Kolejny raz do aresztu trafił 24-letni lubinian, który nachodził i nękał swoją babcię. Kolejny, bo lubinian niedawno opuścił areszt, gdzie odsiadywał wyrok za to samo przestępstwo.
Lubińscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że 24-letni mieszkaniec Lubina, pomimo sądowego zakazu kontaktowania i zbliżania się do swojej 73-letniej babci, znów pojawił się w jej mieszkaniu. Mężczyzna dodatkowo groził starszej pani. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że podejrzany niedawno wyszedł z aresztu śledczego, do którego trafił również za niestosowanie się do sądowego wyroku.
– Jak ustalili funkcjonariusze, lubinianin w przeszłości stosował wobec swojej babci przemoc psychiczną i fizyczną, dlatego też sąd wydał wyrok, w którym zakazał 24-latkowi zbliżać się do pokrzywdzonej i kontaktować się z nią – informuje asp. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Jednak wyrodny wnuczek, lekceważąc prawo, nadal niepokoił 73-latkę w jej miejscu zamieszkania i groził własnej babci. Po interwencji policjantów i zebraniu przez nich materiału dowodowego podejrzany trafił do aresztu na okres trzech miesięcy – dodaje.
Jak się okazało, mężczyzna niczego się nie nauczył, gdyż niedługo po opuszczeniu przez niego więziennej celi, kolejny raz funkcjonariusze otrzymali informację, że nachodzi seniorkę i jej grozi. – Mundurowi zatrzymali sprawcę i doprowadzili do jednostki policji, a następnie do prokuratury.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Lubinie wydał postanowienie o zastosowaniu wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy – zaznacza asp. sztab. Serafin.
24-lakowi grozi kara do pięciu lat więzienia.