Wybuch w Ścinawie: domniemany sprawca aresztowany

2179

Na trzy miesiące do aresztu trafił Jacek D., 42-latek podejrzany o celowe doprowadzenie do niedawnego wybuchu gazu w jednym z mieszkań w Ścinawie. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Do pożaru budynku przy ul. Wołowskiej w Ścinawie doszło w poniedziałkowy wieczór. Powodem był wybuch gazu w mieszkaniu na poddaszu. Więcej pisaliśmy o tym tutaj

Przebywająca w tym mieszkaniu 57-letnia doznała poważnych obrażeń ciała. W ciężkim stanie została przewieziona do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie walczy o życie.

Podejrzanym o spowodowanie wybuchu jest 42-letni mieszkaniec Ścinawy, konkubent poszkodowanej. Kilka dni temu przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa swojej partnerki oraz sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego i zagrażającego życiu wielu osób. Wiadomo też, że najbliższe miesiące spędzi za kratami.

Czynności procesowe z podejrzanym wykonywane były w szpitalu.

– Doznał on również pewnych obrażeń, choć nie na tyle groźnych, by nie można było przeprowadzić tych czynności. Prokurator zawnioskował o tymczasowy areszt dla podejrzanego – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy

– Badamy wszystkie okoliczności ujawnione w czasie tego śledztwa. Na chwilę obecną dysponujemy już dość bogatym materiałem dowodowym, w tym ustalone zostało, że podejrzany w różnych sytuacjach sygnalizował wolę popełnienia samobójstwa. Ten wątek również zostanie zbadany w w szczegółach, aczkolwiek jego zachowanie w czasie tego zdarzenia, które jest przedmiotem śledztwa, przeczy wersji jakoby chciał popełnić samobójstwo, bo w chwili gdy zainicjował pożar i wybuch wybiegł z tego mieszkania – dodaje.

Rzeczniczka podkreśla, że jest to dopiero początkowy etap śledztwa. Niewątpliwie będzie ono wymagało przeprowadzenia wielu szczegółowych dowodów, w tym opinii biegłych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY