Znane są już wstępne wyniki wyborów, oparte o sondaż exit poll. Według nich największe procentowe poparcie zdobyło Prawo i Sprawiedliwość, jednak nie oznacza to dla tej partii pewnego kontynuowania rządów. To, kto będzie decydował o losach kraju przez kolejne cztery lata, okaże się po dokładnym policzeniu głosów, także tych zza granicy.
Ogólnopolska frekwencja do godziny 17.00 wyniosła 57,54 proc – do urn poszło 16 425 830 Polaków. Wieś i miasto były mniej więcej po równo zaangażowane w głosowanie. Na cztery godziny przed końcem wyborów największą frekwencję odnotowano w mazowieckiej gminie Klwów – 75,59 proc. Najmniejszą – w gminie Ustroń, w województwie śląskim, gdzie głosy oddało wówczas zaledwie 32,67 proc. uprawnionych.
Aktywność lubinian odpowiadała krajowej średniej – do 17.00 miejskie lokale wyborcze odwiedziło 59,23 proc. uprawnionych do głosowania. Podobny poziom frekwencji był w całym powiecie lubińskim – 59,33 proc.
Cztery godziny później, tuż po zamknięciu lokali wyborczych, wstępne wyniki sondaż exit poll, prowadzonego przez pracownię Ipsos, wskazały, że frekwencja sięgnęła 72,9 proc. To rekord w historii polskich wyborów po roku 1989.
Pierwsze, również sondażowe wyniki wyborów, oparte o odpowiedzi ankietowanych wyborców przed lokalami wyborczymi, są następujące:
- Prawo i Sprawiedliwość – 36,8 proc. (200 mandatów)
- Koalicja Obywatelska – 31,6 proc. (163 mandaty)
- Trzecia Droga – 13 proc. (55 mandatów)
- Lewica – 8,6 proc. (30 mandatów)
- Konfederacja – 6,2 proc. (12 mandatów)
- Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 proc. (0 mandatów)
- Polska Jest Jedna – 1,2 proc. (0 mandatów)
- pozostałe partie – 0,2 proc. (0 mandatów)
Dziś Polacy mieli też możliwość udziału w referendum. O godz. 22:00 Państwowa Komisja Wyborcza udostępniła dane dopiero z 77 na 31 497 (0,24 proc.) obwodów głosowania, obejmujących kraj, statki i zagranicę. W nich częściowa frekwencja wyniosła 49,75 proc.