Wracamy do sprawy pijanej 74-latki, która w ubiegłym tygodniu czołowo zderzyła się z busem przy ulicy Leśnej. Jak się okazuje, kobieta wracała… z imienin od koleżanki.
Jak już pisaliśmy, do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (30 października) po południu. – Jak ustalili policjanci ruchu drogowego, kierująca samochodem osobowym marki Hyundai, 74-letnia mieszkanka Lubina, jadąc ulicą Leśną, zjechała na przeciwległy pas jezdni i zderzyła się czołowo z prawidłowo jadącym kierowcą renault – przypomina aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Busem, oprócz kierowcy, podróżowała kobieta w ciąży. Na szczęście uczestnicy tej kolizji nie odnieśli żadnych obrażeń.
Szybko jednak wyszło na jaw, dlaczego seniorka straciła panowanie nad pojazdem i jechała nie swoim pasem jezdni. – Policjanci zauważyli w jej samochodzie butelkę po alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u kobiety ponad promil alkoholu w jej organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali nieodpowiedzialnej kobiecie prawo jazdy. 74-latka tłumaczyła policjantom, że wracała od koleżanki, która świętowała swoje imieniny – dodaje asp. sztab. Serafin.
Kobieta będzie teraz odpowiadać za spowodowanie kolizji drogowej i za kierowanie pojazdem z w stanie nietrzeźwości.
– Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna finansowa, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci przypominają i apelują kolejny raz, aby nie wsiadać za kierownicę pojazdu, jeżeli wcześniej spożywało się alkohol. Tak niewiele trzeba do nieszczęścia i doprowadzenia do tragedii na drodze – podkreśla oficer prasowy.