50 zawodników Grzegorza Jacha wzięło udział w turnieju wewnętrznym SCS Amico Lubin. Sportowa rywalizacja na parkiecie Szkoły Podstawowej nr 14 była niezwykle zacięta, pełna efektownych bramek, interwencji bramkarskich i walki o piłkę.
W sportowej zabawie udział wzięły roczniki 2009, 2010 i w większości 2011. – Zrobiliśmy mistrzostwa świata, a chłopcy podzielili się na osiem zespołów. Grają o Puchar Trenera. Moi podopieczni są bardzo ambitni, więc zawsze walczą o pełną pulę i to nawet w turnieju wewnętrznym – podkreśla Grzegorz Jach, trener Amico Lubin.
Znakomicie odnajduje się na boisku, a także na tatami, gdzie reprezentuje barwy Klubu Dojo Lubin i ostatnio wrócił z medalami z Pucharu Świata Dzieci w Karate Tradycyjnym. Jak podkreśla Szymon Hałys, obie dyscypliny można śmiało połączyć. – Na pewno z karate do piłki nożnej przydaje się wytrzymałość nóg, siła. Dalej uprawiam karate, a ogólnie lubię sport. Kiedyś na pierwszym miejscu było wyłącznie karate, a teraz doszła piłka nożna – podkreśla Szymon Hałys.
Fot. Mariusz Babicz