Weszła na drzewo i nie potrafiła z niego zejść

3783

I takimi interwencjami czasami zajmują się lubińscy strażacy – ostatnio uratowali maleńką kotkę, którą ściągnęli z drzewa na osiedlu Polne. Zwierzak nieco przestraszony po tym, jak spędził na wysokości trzy dni, potrzebuje teraz domu. Czy ktoś przygarnie Strażaczkę?

Kocie wołanie o pomoc mieszkańcy jednej z ulic na osiedlu Polne słyszeli przez kilka dni. W końcu udało się zlokalizować źródło dźwięku. Okazało się, że mały czworonóg utknął na drzewie. Na wysokości 15 metrów spędził co najmniej trzy dni. Ściągnęli go stamtąd dopiero lubińscy strażacy.

– Kierujący działaniami na miejscu zadecydował o rozstawieniu drabiny mechanicznej w celu zdjęciu kota z drzewa. Po zdjęciu, przekazano go przedstawicielom schroniska ze względu na nieustalenie właściciela – mówi Patryk Zdanowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.

Kotek, a właściwie kotka – co okazało się, gdy zwierzak trafił w ręce weterynarza – mieszka obecnie w Schronisku dla Zwierząt w Świdnicy. Czuje się dobrze. Ze względu na swoją historię, otrzymała imię Strażaczka.

– Wydaje się, że jest z nią wszystko w porządku. Została poddana profilaktyce przeciwpasożytniczej i zaszczepiona. Ma duży apetyt, ale jest jeszcze wystraszona – przyznaje Joanna Lisowska-Michalewicz, weterynarz.

Obecnie zwierzak przechodzi kwarantannę. Potem kotkę będzie można adoptować. Jeśli ktoś chce przygarnąć Strażaczkę, powinien zadzwonić pod numer 733 093 663.

Takie interwencje, jak ta z kotką na drzewie, nie są wcale rzadkością. Strażacy ochotnicy z Chocianowa na początku września uratowali uwięzioną w ogrodzeniu sarnę, o czym informowali w swoich mediach społecznościowych. Legniccy funkcjonariusze natomiast całkiem niedawno z drzewa ściągali rodzinę szopów, ze studni wyciągali psa, a także ratowali borsuka, który wpadł do głębokiej dziury.

Źródło AN/TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY