W rynku zapachniało świętami

2914

Stroiki z suszu, palmy wielkanocne czy domowe pierniki i wiele innych niepowtarzalnych wyrobów można już od dziś kupić na lubińskim rynku. Punktualnie w samo południe pod ratuszem wystartował Jarmark Wielkanocny. Kiermasz potrwa aż do niedzieli 14 kwietnia. Do tej imprezy niektórzy wystawcy przygotowują się cały rok i nie pominą ani jednego zwiastuna wiosny – wielkanocne bazie zbierają już bowiem w… lutym.

To już druga edycja Jarmarku Wielkanocnego w sercu miasta. Impreza ta od wielu lat odbywała się w Centrum Kultury Muza. Teraz jarmark się rozrósł i przeniósł pod ratusz. – W 21 drewnianych domkach i kilku namiotach mamy 47 wystawców, którzy oferują nam rozmaite produkty – mówi Elżbieta Miklis, kierownik Domu Dziennego Pobytu Senior w Lubinie, jednego z organizatorów imprezy.

Produkty oferowane przez wystawców to przede wszystkim artykuły świąteczne: stroiki, koszyki, palmy, pisanki, ozdoby z suszu. Ale także biżuteria, ceramika, świąteczne obrusy, witraże, drewniane ozdoby czy serwetki. Do tego wyroby z masy solnej i gliny robione przez podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej. Na targu rozmaitości znajdziemy też wyroby regionalne, przetwory, oscypki czy pierniki.

Te ostatnie mogą stanowić pyszną ozdobę wielkanocnego koszyczka i stołu. Jak zaręcza lubinianka Agnieszka Skoczylas, która je wypieka – to pyszne i miękkie pierniczki, a przepis był dopracowywany latami. – To świeży wyrób, wczoraj lukrowane. To prawdziwa praca taśmowa – uśmiecha się pani Agnieszka, która prócz łakoci, na swoim stoisku ma również własnoręcznie robione palmy wielkanocne.

Sprzedawcy prześcigają się w kreatywności. Nie ma dwóch takich samych palm, a przygotowania takich dekoracji trwają tak naprawdę cały rok. Jak mówią artystki – to jest jak uzależnienie, a na każdym spacerze wypatrują materiałów. – Do moich palm używam wszystkiego co naturalne. Liście oberwane z kolb kukurydzianych, liście klonu, a latem chodzę po polach i zrywam słomki – opowiada Grażyna Balewicz, pokazując swoje dzieła.

– Materiały gromadzi się wiele miesięcy wcześniej. Bazie wielkanocne zrywałam na spacerach już pod koniec lutego. Teraz wierzby przekwitły i już za późno – tłumaczy Marta Dubiec, oferująca ręcznie robione pisanki, stroiki, wianki i palmy wielkanocne.

– Kiedy zaczynam pleść, wpadam w trans. Nawet nie rejestruję upływu czasu, mogę siedzieć do drugiej czy trzeciej w nocy – dopowiada pani Grażyna.

Sprzedawcy to nie tylko dojrzali ludzie, ale i małe smyki. Lubińskie zuchy i harcerze oferują rozmaite ekologiczne ozdoby: baranki, owieczki czy wielkanocne kurczaczki. Do wykonania puchatego zajączka wykorzystali podpinkę ze starej kurtki, a zgredek powstał ze skarpetki. Wszystko jest szyte i klejone ręcznie, a zuchy i harcerze z małą pomocą rodziców, pracowali nad tym od miesiąca.

Oprócz dekoracji – również coś na ząb. Na skraju rynku zaparkowało kilka food trucków, możemy zjeść ciepłego oscypka z żurawiną czy kupić domowe przetwory. – Mam świeżą ćwikłę, chrzan, ale i marynowane ogórki, patisony, lecza – wylicza Henryk Bronowicki. Razem z żoną zajmują się tym od 20 lat w oddalonej o 40 km od Lubina Gromadce.

– Lata temu, na prośbę wójta, żona pochwaliła się na dożynkach naszymi zaprawami. Wieść o jej przetworach tak się rozniosła, że zaczęliśmy się tym zajmować na poważnie. Ludzie kochają te smaki i po nie wracają – wspomina pan Henryk.

Wśród stoisk wypatrzymy także stragan rodziców małej Julii Nieckarz, którzy zbierają pieniądze na operację nóżek dla córeczki. – Jesteśmy stałymi bywalcami na takich imprezach – śmieje się Paulina Nieckarz, mama dziewczynki, ale jak przyznaje, takie wizyty przynoszą rezultaty. – Do miliona na operację brakuje nam jeszcze 310 tysiące złotych – mówi. Na stoisku u państwa Nieckarz zaopatrzymy się w domowe wypieki i ręcznie robione dekoracje.

Lubiński Jarmark Wielkanocny jest czynny od dzisiaj (11 kwietnia) do niedzieli włącznie (14 kwietnia), zawsze od godziny 12 do 19.

Oprócz tego, w sobotę (13 kwietnia) w Centrum Kultury Muza w Lubinie od godziny 10 występować będą maluchy z lubińskich przedszkoli. W niedzielę (14 kwietnia) o godz. 11 na rynku odbędzie się święcenie palm wielkanocnych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY