Przekraczając próg grodu słowińskiego, od razu czujemy ten klimat. Średniowieczna muzyka, suknie, w które ubrane są panie prowadzące warsztaty, poszczególne stanowiska kryte strzechą, pełne suszonych, aromatycznych ziół – tak dzień, a właściwie Tydzień Dziecka świętuje Muzeum Historyczne w Lubinie. – Serdecznie zapraszamy do Parku Leśnego, te młodsze i te całkiem duże dzieci – śmieje się Olga Spiak, specjalista ds. promocji i kontaktów z mediami w Muzeum Historycznym.
Karola i jego kolegów z klasy szóstej z Zielonej Szkoły spotkaliśmy w parku przed południem.
– Tkam pasek z wełny, nie jest to trudna praca, trzeba tylko pamiętać w jakiej kolejności przekładać nitkę. Jeśli starczy czasu, chciałbym jeszcze postrzelać z łuku – mówi nam, rozglądając się, jakie jeszcze atrakcje czekają na niego w grodzie słowiańskim.
Wspomniany pasek to krajka, typowa słowiańska ozdoba. – Robi się go na bartku, przeciągając przez niego nić osnowy. Dzieci robią krajkę lub w szybszej wersji bransoletki – opowiada Magdalena Janiczak, edukator w Muzeum Historycznym w Lubinie. – Mamy też warsztaty plastyczne, strefę zabaw, w której można spróbować gier słowiańskich, poznać legendę o Lubie czy genezę powstania miasta. Mamy stanowisko łucznicze: można u nas postrzelać z łuku, z procy. Są różne też różne inne warsztaty: jest kaletnictwo, gdzie można zrobić sakwę słowiańską. Robimy szmaciane laleczki, mamy drzeworyty: wilka, jelenia i drzewo życia, wyryte przez naszego pracownika w drewnie lipowym, które dzieci odbijają na tkaninach – dodaje.
Do zrobienia szmacianych laleczek zwykle ustawia się kolejka chętnych. – Najpierw trzeba zrobić głowę, później rączki, sukienkę i kubraczek. Jeszcze nie ma imienia, ale na pewno zostanie ze mną na dłużej, w końcu zrobiłam ją sama – mówi z dumą Zuzia z 4 klasy z SP 10.
Słowiański Tydzień Dziecka potrwa w Parku Leśnym do 6 czerwca. – Wstęp jest darmowy. Do godziny 13 przyjmujemy przede wszystkim grupy szkolne i tutaj prosimy o wcześniejszą rezerwację godziny, od 13 przyjmujemy już wszystkich, którzy chcą pobawić się z nami – informuje Olga Spiak. – Ta impreza jest częścią cyklu, który będzie nas prowadził do 2025 roku, kiedy będziemy świętować tysięczną rocznicę koronacji pierwszego króla Polski. Począwszy od zeszłego roku takie imprezy będą się u nas pojawiać co jakiś czas, żeby przygotować mieszkańców do tej rocznicy – dodaje.
Fot. BM
