Ukradł perfumy i uderzył ochroniarza. Grozi mu 10 lat więzienia

1171

Fatalna w skutkach dla 25-letniego mieszkańca gminy Mysłakowice okazała się próba kradzieży perfum w jednym z lubińskich marketów. Najpierw mężczyzna, chcąc uniknąć zatrzymania, trzykrotnie uderzył głową w twarz interweniującego ochroniarza sklepu, a gdy już wpadł w ręce policji, funkcjonariusze znaleźli przy nim cudzy dowód osobisty.

Agresywny 25-letni mieszkaniec powiatu karkonoskiego z gminy Mysłakowice trafił za lubińskie kraty. Mężczyzna na Ustroniu w jednym ze sklepów ukradł dwie markowe perfumy i próbował uciec, przechodząc przez linię kas.

– Fakt kradzieży zauważył pracownik ochrony marketu, który po krótkim pościgu złapał złodzieja, powiadamiając policję. Napastnik jednak nie chciał dać się ująć ani oddawać fantów. W trakcie szarpaniny trzykrotnie uderzył głową w twarz interweniującego strażnika – relacjonuje aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. 

Na miejscu szybko pojawił się patrol lubińskiej prewencji. Mundurowi studzili zapędy agresora, obezwładnili go i zakuli w kajdany. Dodatkowo, podczas sprawdzania znaleźli przy nim dowód osobisty mieszkańca Lubina, który zgłosił jego zagubienie kilka dni wcześniej.  

– Podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej oraz przywłaszczenia cudzego dokumentu tożsamości. Za te przestępstwa grożą kolejno do 10 i do 2 lat więzienia – dodaje przedstawiciel lubińskiej komendy.

Pokrzywdzony w tym zdarzeniu pracownik ochrony na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń i skończyło się tylko na powierzchownych urazach.


POWIĄZANE ARTYKUŁY