Prokuratura Rejonowa w Lubinie prowadzi śledztwo w sprawie piątkowej tragedii w Szklarach Górnych, gdzie życie stracił 2-letni chłopiec. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci dziecka było zatrucie czadem. Śledczy ustalają, dlaczego w mieszkaniu doszło do ulotnienia się tlenku węgla.
Wracamy do tragedii, jaka rozegrała się w piątkowe popołudnie w jednym z mieszkań w Szklarach Górnych.
– W mieszkaniu tym 61-letnia kobieta spała ze swoim wnukiem, nie będąc świadoma zagrożenia. Gdy do mieszkania przyszedł jej mąż i źle się poczuł, domyślił się, że może to być spowodowane ulatniającym się tlenkiem węgla – relacjonuje starszy aspirant Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
– Mężczyzna wezwał służby i naprzemiennie ratował domowników. Kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Ponad godzinę trwała walka trzech załóg pogotowia o życie chłopca, jednak nie zdołano przywrócić jego funkcji życiowych – kontynuuje.
Według wstępnych ocen biegłych z zakresu pożarnictwa, winien był nieszczelny przewód łączący piec gazowy z kominem. To miało powodować ulatnianie się toksycznego gazu.
– Ostateczna ocena będzie dopiero możliwa po ustaleniu wszystkich okoliczności – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
– Materiał dowodowy zebrany przez śledczych na miejscu zdarzenia został zabezpieczony – dodaje.
Wiadomo, że babcia chłopca opuściła już szpital.
Przy tej okazji policja po raz kolejny ostrzega przed czadem i radzi, jak się przed nim ustrzec.
– Tlenek węgla potocznie zwany czadem to śmiertelnie trujący gaz. Wiąże się on z hemoglobiną zawartą w erytrocytach we krwi 250 – 300 razy szybciej niż tlen, a dodatkowo jest gazem bezzapachowym i bezbarwnym – mówi st. asp. Krzysztof Pawlik.
– Tylko specjalistyczne urządzenia w postaci czujników są w stanie zasygnalizować nam w porę, że czad znajduje się w powietrzu naszego domu. Dlatego tak ważnym jest, żeby zamontować tego typu urządzenia w pomieszczeniach w których odpoczywamy i śpimy – dodaje funkcjonariusz.
By uchronić nasze życie, równie ważne jest systematyczne przeglądanie pieców, dbałość o przewody kominowe i wentylacyjne. Więcej na ten temat dowiesz się z tego artykułu.