Tony nakrętek trafią do skupu. Pomogą w leczeniu Radka

1437

25 bigbagów, czyli ogromnych worków wypełnionych kolorowymi nakrętkami, wkrótce trafi do skupu – to efekt kilkumiesięcznej zbiórki, którym pochwaliło się na swoim Facebooku Stowarzyszenie Lubin 2006. Środki z ich sprzedaży wesprą leczenie dla Radka ze Ścinawy. Nastoletni już chłopiec od pierwszych miesięcy swojego życia zmaga się z ciężką chorobą. By móc funkcjonować potrzebuje stałej i kosztownej opieki specjalistów.

Fot. Stowarzyszenie Lubin 2006

Nawyk zbierania nakrętek istnieje w naszym mieście już od wielu lat, zanim jeszcze popularne stały się charakterystyczne czerwone serca. Kilka lat temu wprowadzono „szał nakrętkowy” poprzez szkoły i przedszkola, wspomagając tym samym osoby niepełnosprawne poprzez np. zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Od jakiegoś czasu w naszym mieście oraz w sąsiedniej Ścinawie świetnie sprawdzają się też kosze w kształcie serc, których regularnie przybywa.

– Dzięki tym sercom większość mieszkańców już wie, gdzie zanosić plastikowe nakrętki – zauważa Tymoteusz Myrda, prezes Stowarzyszenia Lubin 2006, które zainicjowało w naszym mieście akcję stawiania serc na nakrętki.

Środki uzyskane ze sprzedaży nakrętek dotychczas dwukrotnie przeznaczano na ratowanie życia Jerzyka Żerko oraz na operację palców małej Tosi. Tym razem wspomogą kosztowne leczenie Radka Szuty ze Ścinawy. Chłopiec ma uszkodzony mózg, czterokończynowe napięcie mięśniowe, Zespół Westa (rodzaj epilepsji opornej na leczenie), kilka lat temu wykryto u niego również wrodzoną wadę serca. Nastolatek wymaga opieki specjalistów, w tym pedagoga, psychologa, neurologa, kardiologa, logopedy, masażysty czy rehabilitanta od ćwiczeń ruchowych. Większość z tych zabiegów wiąże się z wysokimi kosztami, których rodzina Radka nie jest w stanie samodzielnie pokryć.

Jeden bigbag jest w stanie pomieścić około 250-300 kg nakrętek, natomiast jedno metalowe serce – ok. 100 kg.

– Czas wypełnienia takiego serca w dużej mierze zależy od lokalizacji. Przykładowo serce stojące przy galerii zapełnia się najszybciej. Dość szybko wypełniane są też te znajdujące się przy szkołach czy przedszkolach. Wpływ ma to ma także pora roku. Teraz, gdy jest ciepło, mieszkańcy piją więcej wody i napojów, dlatego i nakrętek jest więcej – tłumaczy z kolei Kamil Polak-Salomon ze Stowarzyszenia Lubin 2006.


POWIĄZANE ARTYKUŁY