To już spore stadko – nowi lokatorzy lubińskiego zoo

1264

Nowi lokatorzy w lubińskim zoo – przez ostatnie kilka tygodni na świat przyszły tu: owce olkuskie, para kóz karłowatych i sześć kóz sandomierskich. Gdy tylko zrobi się cieplej, maluchy pojawią się na wybiegach.

Kozy karłowate

W tym roku sezon narodzin w tutejszym zoo otworzyły owce olkuskie – pierwsza para urodziła się 18 marca. Chwilę później na świat przyszło pięć kolejnych. Obecnie jest ich już w sumie sześć.

– Nasza rekordzistka, owca olkuska, urodziła piątkę maluchów. To była za duża liczba, by mogła sama sobie poradzić, więc od razu zaczęliśmy karmienie specjalnym pokarmem dla jagniąt. Od pierwszych godzin były karmione butelką. Pracownik podjął się dokarmiania, przyjeżdżał regularnie co cztery godziny, całą dobę, nawet w nocy. Jedno z młodych niestety było zbyt słabe, ale czwórka ma się dobrze – mówi Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.

Owce olkuskie

Ale to nie owce są w tej chwili najmłodszymi lokatorami lubińskiego zoo, a kozy sandomierskie – ostatnie urodziły się wczoraj (6 kwietnia) rano.

– W tej chwili już od trzech samic mamy sześć młodych – dodaje Bończak.

Ponadto stadko w zoo wzbogaciło się o dwie rozkoszne małe kózki karłowate o wyjątkowym umaszczeniu: brązowo-biało-czarnym.

Kozy sandomierskie

To jeszcze nie koniec tegorocznych narodzin. – Jeszcze nie wiemy, czy przypadkiem jedna z kóz sandomierskich nie zrobi nam niespodzianki – przyznaje dyrektor CEP. – Czekamy na młodą alpakę, ale jeszcze trzeba trochę cierpliwości, do wakacji – dodaje.

Wszystkie maluchy będzie można zobaczyć na wybiegu, gdy tylko zrobi się cieplej.

– Już w tej chwili mają otwierane drzwi w budynkach inwentarskich, gdzie przebywają, żeby oswajały się ze świeżym powietrzem, które w tej chwili jest wyjątkowo ostre w porównaniu do tych dni wcześniejszych, cieplejszych. Jak tylko wyjdzie słoneczko, będą wypuszczane na wybiegi – słyszymy od dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej.

Urodzone w tym roku owce i kozy zostaną w lubińskim zoo do końca wakacji, później trafią do nowych domów.

– Dopuszczamy do rozmnożenia, kiedy jest zapotrzebowanie. Nie zaplanujemy ilości, bo to może być od jednego do trzech młodych u kóz – tak jak nas zaskoczyła wczoraj koza sandomierska, rodząc trójkę. Chętne miejsca, domy już są – dodaje Agata Bończak.

Godziny otwarcia lubińskiego zoo od 1 kwietnia zostały wydłużone. Teraz na spacer można wybrać się od godz. 70 do 20.


POWIĄZANE ARTYKUŁY