Szef gangu wysadzającego bankomaty wreszcie zatrzymany!

5336

Łukasz A., podejrzewany o kierowanie gangiem wysadzającym bankomaty, trafił do aresztu. Poszukiwania mężczyzny trwały blisko cztery lata. Jeden z przypisywanych mu napadów miał miejsce w Lubinie.

Przypomnijmy, bankomat przy sklepie „Alfa” w Lubinie eksplodował 17 lutego 2019 r.

Dziesięć miesięcy później prokuraturze udało się postawić w stan oskarżenia dwie osoby:

Prokuratura oskarżyła złodziei wysadzających bankomaty

Mariusz W. i Robert N. zostali już prawomocnie skazani za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i włamania do trzech bankomatów: w Lubinie, Węglińcu i Małomicach koło Żagania. Pierwszy trafił do więzienia na sześć i pół roku, drugi – na cztery lata. Muszą też zapłacić wysokie grzywny i częściowo naprawić szkody. Obaj są recydywistami.

Cały czas na wolności pozostawał Łukasz A., podejrzewany przez śledczych o kierowanie gangiem. List gończy za nim prokuratura wydała 27 marca 2019 r. Mężczyzna został też objęty europejskim nakazem aresztowania. Udało się go zatrzymać 7 listopada, o czym Prokuratura Okręgowa w Legnicy powiadomiła wczoraj. Usłyszał właśnie zarzuty założenia, kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wysadzenia trzech bankomatów i kradzieży z nich pieniędzy – w sumie 558,88 tys. zł.

Fot. archiwum

– Przy inicjowaniu wybuchów tych bankomatów sprawcy dokonywali zniszczeń mienia, a w tym samych bankomatów oraz budynków, przy których były one posadowione. Łączna szkoda, wynikająca z tego, wyniosła ponad 240 tysięcy złotych. Zarzuty wobec Łukasza A. obejmują więc także przestępstwa zniszczenia mienia – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Podejrzany działał w warunkach recydywy. Uczynił sobie z tych czynów stałe źródło dochodu, co także zarzuca mu prokurator. Łukasz A. odmówił złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Twierdzi, że jest uzależniony od hazardu – dodaje.

Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy

Oprócz napadów na bankomaty Łukasz A. może odpowiedzieć też za jeszcze dwa inne przestępstwa. Głogowska Prokuratura Rejonowa prowadzi osobne śledztwo, w którym mężczyźnie zarzucono kierowanie gangiem, który w lipcu 2019 r. włamał się do filii Banku Spółdzielczego w Żukowicach. Udało im się ukraść z bankowego sejfu polską i zagraniczną walutę o łącznej wartości 101 tys. zł.

Fot. Pixabay

– Następnie umyślnie zniszczyli wyposażenie banku, podpalając placówkę od wewnątrz. Łączna suma zniszczenia mienia tego banku wyniosła ponad 217 tysięcy złotych, co jest mieniem znacznej wartości – podaje Tkaczyszyn.

Ze wspólnikami A. okradł też dom jednorodzinny, położony we wsi koło Żukowic. Bandyci wynieśli z niego pieniądze i przedmioty warte w sumie ponad 111 tys. zł. Zabrali też… krzewy konopi, które mogły dać dużą ilość marihuany.

Łukasz A. przebywa w areszcie tymczasowym. Za napad na bank grozi mu od roku do 15 lat więzienia. Taka sama kara może go spotkać za każdy okradziony bankomat z osobna. Z kolei założenie i kierowanie gangiem może oznaczać nawet 10 lat pozbawienia wolności.

– Prokuratorzy będą domagali się za wszystkie zarzucane mu czyny surowych kar pozbawienia wolności – zapowiada rzeczniczka prokuratury.


POWIĄZANE ARTYKUŁY