Szachowy zawrót głowy – czyli szybka odmiana królewskiej gry

370

Ponad 200 pasjonatów „królewskiej gry” zjawiło się na parkiecie Szkoły Podstawowej nr 14 w Lubinie, aby zmierzyć się z rówieśnikami w ramach Mistrzostw Dolnego Śląska w szachach szybkich.

Nastoletni zawodnicy mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności z dojrzalszymi wiekowo pasjonatami szachów. Pojedynki kończyły się często zaskakującym rezultatem. Krzysztof Mydłowski wraz z kolegami z drużyny uwielbiają grać w szachy i zdobywać cenne doświadczenie.

– Lubię grać w szachy, w sumie to od taty, które mnie uczył. Gram na turniejach, a Lubin znam, bo można powiedzieć, że częściowo tutaj mieszkam. Jeśli chodzi o przeciwników to z tymi z wyższymi stopniami gra się trudno, ale nie do końca zawsze odzwierciedla to jego poziom – komentuje Krzysztof Mydłowski z Przemkowa.

– W szachy gram od dziecka i wyszły one ze mną z domu. Trenuję od ładnych paru lat w klubie z Przemkowa – dodaje Michał Suchecki, kolega Krzysztofa.

Często pasję do szachów zaszczepiają w młodych ludziach dziadkowie czy rodzice. Tak było również z Filipem, który pierwsze kroki w tej dyscyplinie stawiał w domu. Jak podkreśla jego tato, „królewska gra” to jeszcze nie miłość sportowa syna, ale wszystko jest na dobrej drodze.

– Syn szachy wyniósł z domy. Nauczyłem go w nie grać jeszcze, zanim poszedł do szkoły. A tam, spotkał świetnego trenera, pana Witka, który dalej go kieruje. Był już na mistrzostwach Polski czy innych rywalizacjach. W Lubinie jesteśmy pierwszy raz – podkreśla Norbert Jasiński z Bogatyni, którego syn Filip gra w szachy.

W rywalizacji udział wzięło ponad 200 osób. W kategorii open wystartowało 87. Brylowali w niej szachiści z Wrocławia, jak Marcin Tazbir i Kamil Stachowiak. Na podium znalazł się także zawodnik z Wiszni Małej – Łukasz Butkiewicz. Wśród pan najwyżej uplasowała się Aleksandra Czarniecka.

– Są zawodnicy w każdej kategorii wiekowej. Grupy do szesnastu i osiemnastu lat są łączone z kategorią open, w której nie ma ograniczeń wiekowych. Wśród zawodników mamy sporo osób z Lubina – komentuje Piotr Goluch, organizator i sędzia turnieju.

Zawodników z rankingu FIDE (The International Chess Federation) było 69. Szachiści grali systemem szwajcarskim. Zawodnicy grali tempem 10 minut na start oraz 5 sekund na każde posunięcie. Tym samym zagrali tempem szachów szybkich. Był to pierwszy turniej o takim charakterze i randze w Lubinie.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY