Świerk, jodła czy sosna? Lubinianie wybierają

131

Świerk pospolity czy jodła kaukaska? Cięta czy w doniczce? Żywa, a może jednak sztuczna? Co roku te same dyskusje i wątpliwości. 

Schyłek grudnia to czas, kiedy lubinianie zastanawiają się, jakie drzewko świąteczne ozdobi ich dom. Większość kupuje choinkę parę dni przed Bożym Narodzeniem, ale są i tacy, którzy czekają z tym do ostatniej chwili. Jednak to właśnie ostatni weekend przed świętami, uznawany jest przez sprzedawców za najcięższy, ale i przynoszący największy dochód.

– Stoisko z choinkami jest już otwarte od pewnego czasu, ale tak naprawdę największego utargu spodziewam się w ten weekend – mówi pan Przemek, obsługujący stoisko z choinkami pod Kauflandem. Podobnego zdania są sprzedawcy, którzy co roku wystawiają swoje drzewka świąteczne na lubińskich błoniach.

W Lubinie bez problemu kupimy jodły zwykłe oraz kaukaskie, świerk srebrny i zwykły. Dodatkowo, co roku pojawiają się bardziej wyszukane gatunki, takie jak pachnące daglezje.

– Cena choinki uzależniona jest od jej wielkości. Drzewko świerkowe mieści się przedziale cenowym od 45 do 110 zł – tłumaczy pan Przemek – u mnie na stoisku sprzedają się głównie jodły zwykłe i świerki pospolite w doniczkach. Bardziej ekskluzywne drzewka, czyli jodły kaukaskie są droższe i nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić.

– Jodły mają więcej zwolenników, gdyż mniej kłują i nie osypują się tak jak świerki. Ludzie zwracają na to uwagę i trend zakupu tych drzewek utrzymuje się już od kilku sezonów – zdradza sprzedawczyni pracująca w punkcie na błoniach. – Posiadamy cięte drzewka w trzech klasach. Cena waha się od 65 do 160 zł.

Tradycja tradycją, ale na salony wkraczają także unikatowe i oryginalne iglaki.

– W swojej ofercie posiadamy m.in. świerk conica. Jest mały i zgrabny. Ludzie chętnie wybierają go dla dzieci i do małych mieszkań. Ciekawym drzewkiem jest także świerk na pniu – mówi sprzedawczyni.

Tymczasowe stoiska z choinkami można w tej chwili znaleźć w różnych punktach miasta, zarówno w centrum, na Przylesiu, jak i na Ustroniu. Pojawiły się pod prawie każdym hipermarketem. Świąteczne drzewka kupimy też w niektórych marketach czy sklepach ogrodniczych. 

Większość takich tymczasowych punktów z iglakami czynna jest do późna, bo do godziny 20. Niektóre z nich będą otwarte także w Wigilię, choć znacznie krócej niż w dni powszednie. 

Każde drzewko ma swoje wady i zalety. Żywe ładnie pachnie, ale igiełki wbiją się nam w skarpetki i stopy. Sztuczne ma mniej uroku, ale się nie osypie. Decyzja należy do nas. Jak pielęgnować takie drzewka? Ciepła atmosfera panująca w domu spowoduje, że igiełki na dywanie nie będą nikogo irytować. Dopatrzmy się w tym uroku świąt.


POWIĄZANE ARTYKUŁY