Dziś mamy Światowy Dzień Wody, w tym roku obchodzony pod hasłem „Przyspiesz zmiany”. Przy okazji sprawdziliśmy, ile wody zużywają lubinianie, czy można bezpiecznie zamienić tę butelkowaną na kranową i jak w 10 krokach zmniejszyć rachunki za ten surowiec.
– Nasza woda jest czysta, smaczna i zdatna do spożycia. Zachęcamy do tego, żeby pić kranówkę, bo jest to najczęściej przebadana woda, której jakość sprawdzana jest na terenie całego miasta. To nie tylko oszczędność pieniędzy, bo woda z kranu jest dużo, dużo tańsza od butelkowanej, ale też ekologia: unikamy kupowania plastiku – podkreśla Anna Perka, kierownik laboratorium w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o. o. w Lubinie.
Woda, którą MPWiK dostarcza do lubińskich kranów, pobierana jest z blisko 30 studni głębinowych na terenie miasta. Spółka bada jej jakość na wszystkich etapach procesu technologicznego, czyli od poboru ze studni, przez uzdatnianie po dostarczenie do odbiorcy końcowego. Wymagają tego przepisy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. One też definiują, jakie parametry ma mieć woda płynąca z naszych kranów.
Rocznie laboratorium MPWiK pobiera około 1 500 próbek wody do analizy. Miejsca, w których pojawia się próbkobiorca, są uzgadniane z inspekcją sanitarną, która ocenia też sposób pracy analityków MPWiK.
– W każdy poniedziałek prowadzimy badania próbek wody pochodzących z Zakładów Uzdatniania Wody. Sprawdzamy zarówno wodę, która dociera do stacji ze studni głębinowych, jak i tę, która opuszcza zakład po procesie uzdatniania i jest kierowana już do sieci miejskiej – wyjaśnia Anna Perka. – Minimum raz w tygodniu badamy też wodę z sieci miejskiej. Najczęściej są to lokale użyteczności publicznej – na przykład sklepy, żłobki, przedszkola – ale zdarza się też, że mamy wyznaczone punkty bezpośrednio u konsumentów, w mieszkaniach – dodaje.
Woda w Lubinie jest stosunkowo twarda, co wynika wprost z tego, z jakich źródeł jest pobierana. Szefowa laboratorium MPWiK wskazuje jednak, że ma to swoje zalety: – Taka jest woda ze studni głębinowych na naszym terenie i jest ona twarda. Może to przeszkadzać mieszkańcom, ale to, co tworzy osad, to są te cenne składniki, które powinniśmy dostarczać naszemu organizmowi: głównie związki wapnia i magnezu. Spożywanie takiej wody jest korzystniejsze niż wody miękkiej, która pozbawiona jest tych minerałów – wskazuje.
W 2022 r. do lubińskich domów popłynęło w sumie 2,24 miliona metrów sześciennych wody. Z danych MPWiK wynika, że mieszkańcy miasta z roku na rok zużywają jej coraz mniej i to jest już stały trend, widoczny od kilku lat. Oszczędzanie wody to nie tylko dbałość o środowisko, ale też ochrona portfela, co ma dziś szczególnie duże znaczenie.
Ministerstwo Gospodarski Morskiej i Żeglugi Śródlądowej radzi, jak zmniejszyć ilość zużywanej wody:
- Zakręcaj wodę w trakcie mycia zębów, twarzy lub golenia.
- W trakcie mycia rąk nie odkręcaj wody w pełni.
- Napraw kapiące krany.
- Bierz prysznic zamiast kąpieli.
- Nie zmywaj pod bieżącą wodą.
- Nie wylewaj wody, jeśli możesz ją wykorzystać ponownie np. do podlania kwiatów lub sprzątania.
- Jeśli masz taką możliwość, wymień krany na takie, które oszczędzają wodę.
- Używaj jednouchwytowych baterii.
- W miarę możliwości wymień spłuczkę na model z opcję mniejszego spłukiwania.
- Pralkę i zmywarkę uruchamiaj dopiero wtedy, kiedy są pełne lub ustawiaj program „eko”, zużywający wodę w ilości odpowiadającej wielkości załadunku.
Wśród innych praktycznych sposobów na oszczędzanie jest montaż perlatorów w kranach. Właściciele ogrodów mogą natomiast zbierać deszczówkę i wykorzystywać ją do podlewania roślin – to przyda się szczególnie latem, kiedy nasila się problem suszy, a w sieciach wodociągowych spada ciśnienie.
Fot. BM, Pixabay