Prawdopodobnie już niedługo zostaną wprowadzone kolejne zmiany w systemie
edukacji. Najistotniejsza dotyczy legitymowania uczniów, którzy w czasie lekcji
nie przebywają w szkole – kontrolować ich będą mogli także strażnicy miejscy.
Zapis dotyczący zwiększenia kompetencji straży miejskiej znalazł się m.in. w
projekcie ustawy o systemie oświaty, który będzie omawiany na posiedzeniu rządu.
Pomysł przypadł do gustu nauczycielom i dyrektorom szkół.
– Jestem jak najbardziej za wprowadzeniem tego zapisu w życie. Już jakiś czas
temu podobną akcję legitymowania uczniów przeprowadzili policjanci i okazała się
ona skuteczna. Ponadto rodzice nie zawsze są w stanie dopilnować, czy ich
dziecko jest w szkole, a legitymowanie wagarowiczów przez straż miejską
wprowadzi pewnego rodzaju nadzór, który może być bodźcem dla osób opuszczających
zajęcia. Myślę, że takie rozwiązanie wpłynie na uczniów, którzy nie będą
opuszczać zajęć szkolnych, wiedząc, że ktoś może ich skontrolować. Tym samym
zwiększy się też bezpieczeństwo uczniów – komentuje Aleksander Bobowski,
wicedyrektor Zespołu Szkół nr 1.
Do pomysłu sceptycznie podchodzą urzędnicy miejscy.
– Poczekamy na konkretny projekt i rozporządzenia w tej sprawie. Ważne jest, w
jakich sytuacjach staż miejska będzie mogła kontrolować młodzież – mówi
Krzysztof Maj, rzecznik Urzędu Miejskiego.
Niezadowoleni są sami zainteresowani, czyli uczniowie. Ich zdaniem, takie rozwiązanie
narusza ich prawa osobiste, a nawet ogranicza wolność.
– Przecież żyjemy w wolnym kraju. Wiem, że jeśli idę na wagary, to robię to na
własną odpowiedzialność. Mam nieobecności w szkole, za które ponoszę
konsekwencje, więc po co jeszcze te kontrole – pytają zbulwersowani
nastolatkowie.
O tym, czy zapis na stałe znajdzie się w ustawie o systemie edukacji przekonamy
się już w najbliższych dniach.
MS
