Wczoraj (29 września) „Solidarność” podpisała protokół rozbieżności z zarządem KGHM w sporze zbiorowym dotyczącym łączenia kopalń i podwyżek. Chwilę później wszystkie miedziowe związki zawodowe spotkały się, aby zadecydować, jakie będą ich dalsze kroki. O swoich decyzjach poinformują dzisiaj na konferencji prasowej.
„Solidarność”, tak jak i pozostałe związki zawodowe, jest w sporze zbiorowym z zarządem miedziowej spółki. Związkowcy domagają się podwyższenia stawek osobistego zaszeregowania o 200 zł miesięcznie oraz zaprzestania działań mających na celu integrację oddziałów górniczych i hutniczych spółki. Przedstawiciele KGHM podtrzymują zaś swoje dotychczasowe stanowisko.
– Od stycznia stawki płac zasadniczych wzrosły już w KGHM Polska Miedź. A obecne parametry produkcyjno-kosztowe oraz wydajność pracy nie uzasadniają możliwości zaakceptowania kolejnej podwyżki wynagrodzeń – informuje Przemysław Ziółek z departamentu public relations w KGHM. – Z kolei żądanie zaprzestania działań mających na celu integrację oddziałów nie mieści się w zakresie przedmiotu sporu zbiorowego określonego w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
„Solidarność” również nie zamierza zrezygnować ze swoich postulatów. Odbyła już rozmowy z władzami firmy i ponieważ strony nie porozumiały się, wczoraj podpisano protokół rozbieżności. Kolejną szansą na porozumienie może być mediacja Michała Kuszyka, którego zaproponowała „Solidarność” i zaakceptowali przedstawiciele KGHM. Jeśli i te rozmowy się nie powiodą, podpisany zostanie kolejny protokół rozbieżności i odbędzie się referendum strajkowe.
Związkowcy już wcześniej nie wykluczali, że w razie braku porozumienia może dojść do strajku. Jakie podjęli decyzje poinformują na dzisiejszej konferencji prasowej.
MRT