Śmieci od dziś muszą być posegregowane!

7715

Od dziś lubinianie mają obowiązek segregowania odpadów. Nowe reguły, które dotyczą zresztą wszystkich Polaków, należy potraktować poważnie, bo do zdyscyplinowania obywateli rząd zastosował metodę kija – za nieposegregowane odpady trzeba będzie zapłacić karę.

Lubinianie muszą od dziś dzielić swoje śmieci na pięć frakcji: szkło, plastik, papier, „bio” i całą resztę, czyli odpady zmieszane. Nieposegregowane odpady oznaczać będą dwukrotny wzrost opłaty za śmieci. Podobne zasady obowiązują w całym kraju – rząd, wprowadzając nowe przepisy, pozwolił samorządom ustalić wysokość opłaty karnej na poziomie nawet cztery razy wyższym od podstawowej stawki. Wszystko po to, by Polska była w stanie zrealizować unijne wymogi dotyczące poziomu recyklingu. W tym roku z generowanych przez nas śmieci musimy odzyskiwać co najmniej połowę. Czy to się uda w Lubinie?

– Wszystko zależy od podejścia mieszkańców. Nie wszyscy rozumieją potrzebę segregowania odpadów i tu właśnie spodziewamy się największych trudności – komentuje Marta Jeger z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. – My do nowych zasad jesteśmy logistycznie przygotowani – zapewnia.

Najprościej mają mieszkańcy domów jednorodzinnych – nie muszą składać w MPWiK żadnych deklaracji. Spółka dostarczyła im instrukcje, jak prawidłowo segregować śmieci, i dołączyła do nich pakiet startowy kolorowych worków.

– Takich pakietów wydaliśmy około trzech tysięcy – mówi Jeger. – Mieszkańcy, którzy będą gromadzili odpady w workach, nie muszą robić nic. Jeśli jednak ktoś chce otrzymać pojemnik do segregowania, wtedy musi się z nami skontaktować.

Zaopatrzeniem w worki, kosze na śmieci i duże naziemne pojemniki zajmuje się w Lubinie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

– Dostarczamy je bezpłatnie. Wyjątek stanowią częściowo podziemne kontenery, które zamontowały na swój koszt spółdzielnie mieszkaniowe – informuje Edward Siwak, prezes MPO. – Dużo zainwestowaliśmy nie tylko w pojemniki, ale też w inny sprzęt i samochody potrzebne do obsługi tego systemu. To są milionowe wydatki, bo teraz, gdy wszyscy zamawiają takie rzeczy, ich ceny automatycznie rosną. Ale wszystko udało nam się przygotować dość płynnie – dodaje.

W przypadku budynków wielorodzinnych systemy segregacji wdrożyli i obsługują zarządcy nieruchomości, robiąc to we współpracy z obiema miejskimi spółkami. Jeśli mieszkaniec stwierdzi, że gdzieś brakuje zbiorczych kontenerów, powinien zgłaszać to w swojej spółdzielni mieszkaniowej lub wspólnocie. Można jednak też dać znać bezpośrednio MPWiK i MPO.

Co z przedsiębiorcami, którzy klasyfikowani są jako „nieruchomości niezamieszkałe”?

– Najpóźniej do 10 sierpnia muszą złożyć nam deklarację, w której określą, czego od nas potrzebują – wyjaśnia Marta Jeger.

Więcej o przygotowaniach do powszechnej segregacji pisaliśmy TUTAJ.


POWIĄZANE ARTYKUŁY