Już prawie dwa tygodnie minęły odkąd na ruchliwym skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II z ul. Hutniczą przestała działać sygnalizacja świetlna. Utrudnienia potrwają jeszcze przez co najmniej pół miesiąca. Tymczasem Czytelnicy pytają nas, gdzie jest policjant, który od kilku dni miał stać w tym newralgicznym dla kierowców miejscu i kierować ruchem w godzinach szczytu. Z tym pytaniem zwróciliśmy się do rzeczniczki lubińskiej komendy.
– Co z kierowaniem ruchem drogowym które miało być na skrzyżowaniu Jana Pawła z Hutniczą? Bo z tego co widzę i słyszę z opowieści znajomych, którzy są dostawcami pizzy i często muszą jeździć tymi drogami, nikt nigdy nie widział policji kierującej ruchem, a pisaliście w artykule, że mają być i kierować. To gdzie oni są? – pisze do nas na Facebooku Czytelniczka.
Kilka dni po tym zdarzeniu zapowiedziano, że w godzinach szczytu na skrzyżowaniu stanie funkcjonariusz, który pokieruje ruchem. Spytaliśmy rzeczniczki policji, czy i kiedy można spodziewać się tam obecności mundurowego.
– Zwykle policjant pojawia się w czasie największego natężenia ruchu pojazdów i pieszych, czyli rano, między godz. 7 i 8 oraz po południu, od godz. 13.30 przez dwie lub trzy godziny – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Godziny, o których wspomniała rzeczniczka, nie są jednak sztywne. – Wszystko zależy od płynności i natężenia ruchu. Jeśli policjant ruchu drogowego uzna, że na daną chwilę nie ma takiej potrzeby, to po prostu nie będzie kierował ruchem. Z punktu widzenia funkcjonariusza wydziału ruchu drogowego nie ma takiej możliwości, by cały czas ktoś tam był obecny – wyjaśnia Sylwia Serafin.