Rewolucja w urzędach

21

Dowód rejestracyjny, prawo jazdy, wymeldowanie, zameldowanie i wszystkie inne tego typu formalności będzie można już wkrótce załatwić w jednym miejscu. Tzw. jedno okienko obiecywało wielu, teraz projekt zrealizują wspólnie władze miasta, gminy i powiatu. Aby wcielić swój plan w życie, kupują budynek obok starostwa powiatowego. To tam już pod koniec przyszłego roku lubinianie będą realizować najważniejsze sprawy urzędowe.

 

To ma być centrum administracyjne. Nie trzeba będzie już biegać od urzędu do urzędu. – Chcemy ułatwić życie mieszkańcom – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński.

Mieszkańcy miasta i gminy w jednym okienku będą mogli załatwić między innymi sprawy, które podlegają urzędowi stanu cywilnego, zameldować się, wymeldować, zarejestrować podmiot gospodarczy czy wyrobić dowód osobisty.

– Chcielibyśmy także przejąć i umieścić tam niektóre formalności, którymi obecnie zajmuje się starostwo – na przykład dowody rejestracyjne i prawa jazdy – dodaje prezydent Robert Raczyński.

Owo centrum administracyjne mieścić się będzie tuż obok starostwa, w budynku przy ulicy Księcia Ludwika, który obecnie należy do banku. W przyszłym tygodniu władze miasta i gminy podpiszą umowę przedwstępną, a umowę kupna w lipcu 2011 roku, dzięki czemu zaoszczędzą na podatku. Choć budynek został wyceniony na około 8 mln zł, samorządy zapłacą za niego 5 mln zł.

– Kupujemy go wspólnie z gminą Lubin, dlatego każdy z nas zapłaci po połowie tej sumy, po 2,5 mln zł – wyjaśnia prezydent Lubina Robert Raczyński.

W kilkusetmetrowej hali przy Księcia Ludwika będą obsługiwani wszyscy mieszkańcy gminy i miasta. Budynek jest po kapitalnym remoncie i adaptacji wymagają tylko piwnica i poddasze. Obiekt jest monitorowany, kamery zamontowane są wewnątrz i na zewnątrz. Poprzedni właściciel, czyli bank, zostawia również wszystkie meble, jakie miał na wyposażeniu.

Obok budynku znajduje się parking na 200 miejsc. Władze miasta zamierzają go jeszcze powiększyć. – Zarówno pod urzędem miejskim, jak i pod urzędem gminy zawsze jest problem z zaparkowaniem, pod nowym budynkiem go nie będzie – dodaje włodarz Lubina.

Łatwiej ma być też mieszkańcom Ścinawy i Rudnej. Prowadzone są rozmowy o utworzeniu w obu tych miejscowościach delegatury, w której można będzie załatwić wszelkie urzędowe formalności, jak na przykład wydanie prawa jazdy.

– Wielu mieszkańców Ścinawy zwracało się do mnie z prośbą o stworzenie czegoś podobnego. Za poprzednich władz powiatu się nie udało. Teraz wszystko zmierza w dobrym kierunku – cieszy się burmistrz Ścinawy Andrzej Holdenmajer.


POWIĄZANE ARTYKUŁY