Remontu nie ma, a barierki się walają

8

LUBIN. – To, co widzę, przyprawia mnie o zgrozę. To przykład jak marnotrawi się publiczne pieniądze! – narzeka jeden z naszych Czytelników. Mężczyzna wskazuje na barierki ustawione, a raczej poniszczone i porozrzucane wzdłuż ulicy Leśnej.

 

– Przyjechała firma i zerwała chodniki po jednej stronie od stacji paliw do kościoła zielonoświątkowego. Postawiono tam barierki i na tym zakończył się remont ulicy Leśnej. Barierki są z cienkiej blachy, więc poprzewracał je wiatr. Część już została poniszczona. A ktoś za to przecież zapłacił – zauważa mieszkaniec ulicy Leśnej.

Drogą zarządza starostwo powiatowe. Jak już pisaliśmy, rozpoczęty w tym roku remont, został jednak przerwany, ponieważ wykonawca okazał się niesolidny. Nim – zgodnie z procedurami – starostwo znalazłoby nową firmę, nastałaby późna jesień. Nauczeni doświadczeniem urzędnicy przesunęli więc remont na wiosnę przyszłego roku.

Do tego czasu firma została zobowiązana do zabezpieczenia placu budowy. Niestety, tak jak podczas remontu drogi, i tutaj nie wywiązuje się ona z obowiązków.

– Jednym z powodów odstąpienia od umowy było nierzetelne prowadzenie robót, a także upadłość firmy. Obowiązkiem tego wykonawcy jest oddać plac budowy, a do tego czasu utrzymywać go w bezpiecznym stanie i na swój koszt. I tutaj zaczynają się problemy, ponieważ upadła firma, syndyk, ani kierownik budowy nie wykonują swoich obowiązków, pomimo nagminnych monitów. Stąd taki obraz na budowie – komentuje Ewa Kałuzińska, dyrektor departamentu infrastruktury i transportu starostwa powiatowego.

Na razie starostwo musi korzystać z wszelkich kroków przewidzianych drogą prawną. Potem nie wyklucza skierowania sprawy na drogę sądową.

– Jeśli zaś chodzi o zarzut marnotrawienia publicznych pieniędzy, to zapewniam, ze do chwili obecnej starostwo nie wydało i nie wyda publicznych pieniędzy, ponieważ obowiązek utrzymania i przywrócenia do stanu pierwotnego placu budowy ciąży na kierowniku budowy. Starostwo odstąpiło od umowy z wykonawcą jeszcze w kwietniu – dodaje dyrektor Kałuzińska.


POWIĄZANE ARTYKUŁY