Przywara: Ten mecz był dla mnie ogromnym wydarzeniem

208

Jeszcze w ubiegłym sezonie rywalizowała na pierwszoligowych parkietach, będących zapleczem ORLEN Superligi Kobiet. W sobotę zagrała w meczu Ligi Mistrzyń i zanotowała znakomity występ przeciwko Metz Handball. Daria Przywara we Francji rzuciła dla Miedziowych sześć bramek.

Po meczu z Metz spłynęły same pozytywne opinie o Twoim występie. Jak czułaś się na parkiecie mistrza Francji?

Jestem bardzo szczęśliwa, czytając te wszystkie pozytywne wypowiedzi na temat mojego występu. Wchodząc na boisko byłam podekscytowana, że mam możliwość rywalizacji na tak wysokim poziomie, jednak cały czas starałam się utrzymać skupienie na zadaniach, które miałam do wykonania.

Czym dla Ciebie była możliwość rywalizacji z najlepszymi zawodniczkami na świecie?

Każdy mecz jest dla mnie lekcją. Gra w najlepszym zespole w Polsce przeciwko takiemu rywalowi, jak drużyna z Francji to ogromna dawka doświadczenia boiskowego.

Jakie myśli kumulują się przed wejściem na parkiet w tak prestiżowych rozgrywkach i z tak uznanym rywalem?

Przed wejściem na boisko moje myśli skupiają się na założeniach taktycznych. Staram się pracować nad tym, by stres w mojej głowie mi jak najmniej przeszkadzał na boisku. Dopiero po rozegranym meczu przychodzi szczęście, że mogę grać na takim poziomie i uczyć się od najlepszych.

Jeszcze niedawno występowałaś na parkietach 1 ligi. Czy przez myśl przeszło Ci, że będziesz miała okazję występować na boiskach Ligi Mistrzyń?

Od kiedy zaczęłam grać w piłkę ręczna śledziłam rozgrywki superligowe, a także międzynarodowe moim marzeniem było zagrać kiedyś na poziomie Ligi Mistrzyń, ale nie spodziewałam się, że tak szybko dostanę możliwość realizacji tego marzenia.

W meczu z Metz okazałaś się, obok Darii Michalak, najskuteczniejszą zawodniczką KGHM MKS Zagłębia, a zagrałaś tylko w drugiej połowie…

Ten mecz był dla mnie ogromnym wydarzeniem. Moje koleżanki z drużyny wypracowały mi wiele sytuacji rzutowych, a mi udało się zamienić je na bramki, z czego jestem bardzo zadowolona.

Niestety sam mecz nie poszedł po naszej myśli. Czego zabrakło, aby nawiązać bardziej wyrównaną walkę z mistrzem Francji?

Uważam, że popełniłyśmy zdecydowanie za dużo błędów własnych. Z tak doświadczonym przeciwnikiem każda stracona piłka zamieniana jest na kontratak.

Przed nami kolejny mecz, tym razem o ligowe punkty. Jakie jest nastawienie przed środowym meczem z Galiczanką?

Każda z nas ciężko pracuje, żeby jak najlepiej zaprezentować się na boisku. Będziemy walczyć najlepiej jak potrafimy i zrobimy wszystko, aby trzy punkty zostały w Lubinie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY