Powen przeskoczył Zagłębie

13

Skuteczna gra Kazimierza Kotlińskiego i słabsza dyspozycja obrońców Zagłębia przyczyniła się do porażki podopiecznych Dariusza Bobrka z ekipą z Zabrza. Przed tym pojedynkiem Powen zajmował siódme miejsce w tabeli, a miedziowi szóste. Obie ekipy miały po osiem punktów. Zwycięstwo jednej z nich dawało pewne miejsce w środku tabeli.

Daniel Żółtak zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Mikołaj Szymyślik doprowadził do remisu 1:1, a po pięciu minutach gospodarze wygrywali 4:2.Walka do jednej bramki zaczęła się po remisie 6:6 w 12. minucie spotkania. Do przerwy drużyna Dariusza Bobrka przegrywała 16:17.

W drugiej połowie Zagłębie dostało skrzydeł i przez dłuższy czas utrzymywało prowadzenie. Zabrzanie gonili wynik i był nawet moment, w którym grali jedynie w czwórkę. W 46. minucie lubinianie prowadzili 26:25 i był to ostatni moment, w którym gospodarze uzyskali korzystny rezultat. Później bramkę na remis rzucił Łukasz Kandora, a prowadzenie Zabrzu dał Kamil Mokrzki. Goście nie dali sobie odebrać zwycięstwa. Pomógł im w tym doświadczony bramkarz Kazimierz Kotliński, który bardzo często wygrywał pojedynki z zawodnikami Zagłębia. Ostatecznie miedziowi przegrali 31:35.

– Mecz nie trwa pięćdziesiąt minut. Właśnie w tej minucie jeszcze wygrywaliśmy, a trzeba pamiętać, że mecz trwa sześćdziesiąt minut. Faktycznie w końcówce kilka dobrych interwencji Kazimierza Kotlińskiego, trzy piłki zgubione i mecz się przegrywa. Spotkanie, w którym walczyliśmy od pierwsze minuty do końca, ale jeśli jest taka sytuacja jak dobry bramkarz rywali i zgubione piłki, to ten dorobek idzie na marne. Musimy pracować szczególnie nad obroną, bo trochę nam się w tym elemencie posypało – skomentował Dariusz Bobrek, szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin.

– Zdobyliśmy na pewno bardzo cenne punkty, zwłaszcza że mieliśmy przed tym meczem tyle samo co Zagłębie. Walczymy dalej, aby po tej drabince wejść jak najwyżej. Cieszę się, że mogłem pomóc swojemu zespołowi. Cieszę się również, że się nie podłamaliśmy pod koniec meczu – skomentował Kazimierz Kotliński, bramkarz Powenu Zabrze.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY