Porażka w Płocku

17

PAWLOWSKI_KOWALSKI.jpgW meczu 11. kolejki pierwszej ligi KGHM Zagłębie Lubin przegrało w Płocku z miejscową Wisłą 0:1. Katem podopiecznych trenera Dariusza Fornalaka okazał się Bartłomiej Sielewski, który w 90. minucie zdobył rozstrzygającą o wyniku bramkę. Miedziowi stracili pozycję lidera na rzecz Widzewa Łódź.

Piłkarze Zagłębia mając w pamięci dwa zwycięstwa w ostatnich meczach jechali do Płocka z myślą o wywiezieniu kompletu punktów. Rzeczywistość okazała się jednak przewrotna, bo choć miedziowi byli zespołem zdecydowanie lepszym, to po końcowym gwizdku zawodnicy Wisły cieszyli ze zwycięstwa..

W 11. minucie akcję prawą stroną zainicjował Grzegorz Bartczak i wtedy powinno być już 1:0 dla Zagłębia. „Baczo” przebieł z futbolówką kilkadziesiąt metrów, po czym wstrzelił ją w pole karne. Z piłką minęli się wszyscy wiślacy, ale zamykający akcję wślizgiem Ilijan Micanski – niestety – nie sięgnął piłki. Wisła odpowiedziała właściwie tylko jedną akcją kilkanaście minut później. Ireneusz Kowalski zagraniem za plecy naszych obrońców uruchomił Mierzejewskiego, ale od filigranowego skrzydłowego Wisły szybszy był Olek Ptak.

W drugiej odsłonie lubinianie z każdą minutą uzyskiwali coraz większą przewagę. Wiślacy mogli nam zagrozić właściwie tylko raz, gdy w 59. minucie jeden z graczy „Nafciarzy” z bliskiej odległości, po zagraniu z prawej strony, z całej siły kropnął piłkę w poprzeczkę, a spadająca futbolówka odbiła się od poprzeczki po raz drugi. Mniej więcej w tym czasie plac gry opuścił kontuzjowany Michał Goliński, który już w pierwszej połowie oberwał po plecach. – Ból się tak nasilał, że nie mogłem biegać. Musiałem zejść. Zrobię jednak wszystko, żeby być gotowym na kolejne spotkanie – zapewniał nas „Golina”, który nie mógł odżałować porażki.

W 90. minucie po wstrzeleniu piłki w nasze pole karne i po rykoszecie najwięcej sprytu wykazał Bartłomiej Sielewski, który uderzeniem w prawy róg bramki Ptaka zdobył zwycięskiego gola. – To prawda, udało nam się trafić do siatki w momencie, kiedy to Zagłębie dominowało na murawie. Taka jest jednak piłka. A przypomnę, że i my mieliśmy w tym meczu momenty, kiedy byliśmy lepszym zespołem – uśmiechał się były lubinianin, Mateusz Żytko, który – jak dodał – z sentymentem wspomina czas spędzony w Zagłębiu.

Wisła Płock 1- 0 KGHM Zagłębie Lubin

Sielwaski 90’

Wisła: 25. Artur Melon – 20. Mateusz Żytko, 16. Sławomir Jarczyk, 5. Bartłomiej Sielewski, 23. Robert Chwastek – 11. Maciej Wyszogrodzki (75’, 15. Bartosz Wiśniewski), 10. Ireneusz Kowalski, 16. Łukasz Grzeszczyk, 6. Adrian Mierzejewski (90’, 4. Nikola Mihailović) – 22. Kamil Gęśla, 17. Karol Gregorek (64’, 9. Kamil Majkowski).

Zagłębie: 30. Aleksander Ptak – 19. Grzegorz Bartczak, 4. Michał Stasiak, 18. Mate Lacić, 33. Costa Nhamoinesu – 23. Szymon Pawłowski, 8. Mateusz Bartczak, 77. Michał Goliński (70’, 27. Wojciech Kędziora), 25. Łukasz Hanzel, 20. Robert Kolendowicz – 22. Ilijan Micanski.

ZYG

Fot:Gaweł Szczęsny 


POWIĄZANE ARTYKUŁY