Pisze dla dumnych z Lubina

19

LUBIN. Prawie pół roku poświecił na napisanie najnowszej książki, materiały zbierał przemierzając miasto na rowerze i jak sam twierdzi – to co robi, jest jego pasją życia. Mowa o Henryku Rusewiczu, który wydał książkę o zabytkach naszego miasta. Publikacja ukazała się pod koniec ubiegłego roku i już wzbudziła spore zainteresowanie.

Henryk Rusewicz, choć urodził się w Złotoryi, z Lubinem jest związany jest od wielu lat. – Tu spędziłem większą część mojego życia, chodziłem do szkoły, a od 81 roku mieszkam w Lubinie na stałe – mówi Rusewicz.

W 2004 roku została wydana książka o historii i zabytkach powiatu, której przygotowanie zajęło pisarzowi najwięcej czasu. Kolejne wydania to opis świątyń, a w 2009 roku Rusewicz opisał zamki i pałace.

Pod koniec ubiegłego roku została wydana najnowsza książka przedstawiająca 14 zabytków architektonicznych. Artysta przybliżył między innymi XV-wieczny kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej, gotycko renesansowe ruiny zamku i wiele innych, o czym przekonać się mogą wszyscy mieszkańcy naszego miasta czytając dzieła.

– Nie wystarczy tylko lekkie pióro i pasja, trzeba również być bardzo uważnym pisząc książkę o zabytkach – przyznaje Henryk Rusewicz. – Ważne są archiwa, trzeba je pozbierać, uzupełnić i sprawdzić informacje – dodaje.

Jak przyznaje pisarz wszystkie książki można kupić w internecie. – Jednak nakład nie był aż taki duży, bo to się wiąże z kosztami – tłumaczy Rusewicz. – Przez ostatnie kilkanaście lat zauważyłem spore zainteresowanie tradycjami historycznymi mieszkańców Lubina. Wszyscy powinniśmy doceniać tą historię, którą mamy – dodaje.

W najbliższym czasie pisarz planuje otworzyć własną działalność, pisanie jest tylko jego pasją, a nie sposobem na życie. Dla wszystkich mieszkańców naszego miasta szykuje kolejną niespodziankę i jak podkreśla, na razie nie zdradzi żadnych szczegółów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY