Od wczorajszego wieczora lubiński punkt pomocy uchodźcom wojennym pomaga matkom i dzieciom przybyłym z terenu Ukrainy. Na ten moment w byłym żłobku przy ul. Jastrzębiej w Lubinie przebywa sześć kobiet i trzynaścioro dzieci w wieku od trzech miesięcy do osiemnastu lat. Wciąż dostajemy informację o kolejnych osobach, które szukają pomocy i chciałyby skorzystać z naszego ośrodka. Jest on otwarty przez całą dobę dla kobiet i dzieci z Ukrainy, wystarczy zadzwonić pod numer: 574 178 784, aby uzyskać więcej informacji w kwestii skorzystania z ośrodka. Natomiast w kwestii przekazania darów należy dzwonić pod numer: 663 492 715 – podkreśla Marcelina Falkiewicz, rzecznik prezydenta Lubina.
W tym miejscu urząd ma przygotowane pokoje na około 70 osób, te prawdopodobnie zostaną wypełnione potrzebującymi w najbliższych dniach. – Wówczas uruchomimy kolejny punkt pomocy uchodźcom, który będzie mieścił się w dawnym ośrodku „Szarotka” przy ul. Sybiraków. Aktualnie jest on przystosowywany do potrzeb obywateli Ukrainy i wyposażany w najpotrzebniejsze artykuły gospodarstwa domowego – dodaje rzecznik.
Urzędnicy wciąż otrzymują pytania od mieszkańców, którzy chcą pomóc w miejskiej akcji. Potrzeby rodzin przybywających do Lubina są spisywane na bieżąco i realizowane dzięki środkom gromadzonym na miejskim subkoncie pomocy obywatelom Ukrainy:
Muzeum Historyczne w Lubinie
98 1240 3464 1111 0011 1183 2874
tytuł przelewu: Zbiórka na rzecz Ukrainy
Dodajmy, że jeszcze dziś o godzinie 17.00 uchodźców w ośrodku przy ulicy Jastrzębiej odwiedzi lekarz pediatra, który sprawdzi stan zdrowia małych Ukraińców. – Nawiązaliśmy tutaj współpracę ze szpitalem przy ulicy Bema, który mocno nas wspiera. Za każdym razem, gdy pojawi się nowa rodzina, będziemy kontrolować stan zdrowia jej członków i otaczać ich opieką medyczną – zaznacza Marcelina Falkiewicz.
