Pieniądze dla nauczycieli za ustne matury

27

i_LO.JPG

Egzamin
maturalny odbył się kilka miesięcy temu, jednak w większości miast w Polsce
pieniądze nie wpłynęły jeszcze na konta nauczycieli. Lubin stanowi jeden z
wyjątków od tej sytuacji. Dyrektorzy lubińskich placówek wygospodarowali
pieniądze z własnych środków, dzięki czemu zaraz po zakończonych maturach
nauczyciele otrzymali zapłatę za część ustną egzaminu, co stanowiło
uzupełnienie ich miesięcznej pensji.
 

–Część
ustna egzaminu maturalnego jest dodatkową pracą, zgodną z rozporządzeniem
ministra edukacji- mówi Józef Marciniszyn, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego
w Lubinie.- W związku z tym zapłata za nią była dla dyrektorów placówek
oświatowych obowiązkiem, jeżeli tylko posiadali rezerwy finansowe, które mogli
wykorzystać. Nasza placówka skorzystała z funduszu, który posiadamy na cały
rok, dlatego z niecierpliwością oczekuję zwrotu poniesionych kosztów. Nie wiem
kiedy pieniądze wpłyną na konto naszej szkoły, jednak cieszę się, że
nauczyciele mogli otrzymać wynagrodzenia zaraz po maturze.

Wygospodarowanie
własnych  środków na wynagrodzenia jest
zdecydowanym sukcesem lubińskich dyrektorów placówek oświatowych, gdyż w
podobnej sytuacji jest niewiele miast w Polsce. Większość nauczycieli do tej
pory nie otrzymała zaległych wynagrodzeń. Wiąże się to prawdopodobnie z tym, że
dyrektorzy pozostałych placówek oświatowych nie posiadali rezerw finansowych,
które mogliby wykorzystać.

Zdaniem
Związku Nauczycielstwa Polskiego, wielu nauczycieli nie otrzymało zapłaty za
ustne matury, gdyż do gmin i powiatów nie dotarły obiecane środki z budżetu państwa.
W skali kraju według wyliczeń samorządów chodziło o kwotę około 12,2 mln zł.

– W
naszych placówkach nie ma takiego problemu- wyjaśnia Krzysztof Olszowiak,
rzecznik starosty lubińskiego. – 
Przygotowaliśmy zestawienie kosztów za ustną maturę, które następnie
zostało przesłane do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu z prośbą o
zwrot poniesionych kosztów. Wojewoda zaakceptował nasze wyliczenia, dlatego
czekamy aż na konta poszczególnych szkół będą wpływać określone środki
finansowe, które zrekompensują koszty poniesione przez dyrektorów szkół z ich
własnych środków. Cała pula środków dla powiatu lubińskiego to 58 tysięcy
złotych.

Wynagrodzenia
otrzymali zatem tylko nieliczni nauczyciele, tam gdzie samorządy wyasygnowały środki
na wypłaty ze swoich środków własnych.

Tak
zrobił również  Wrocław, który w czerwcu
i w lipcu 2007 r. wypłacił wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe dla
nauczycieli pracujących przy ustnych egzaminach maturalnych w wysokości 164 143
zł. Wrocław jest jednak miastem, który otrzymał już zwrot poniesionych
kosztów.. Jak poinformowała Lilla Jaroń, dyrektor Wydziału Edukacji we Wrocławiu,
na konto gminy wpłynęła właśnie kwota w wysokości 164 143 zł przekazana z Urzędu
Wojewódzkiego jako zwrot za dokonane wypłaty.  

Pieniądze
za matury dostał też Białystok – do urzędu miejskiego wpłynęły z ministerstwa
154 tys. zł. Na początku września nauczyciele powinni więc dostać w końcu
wynagrodzenia za majowe matury.

Chcąc
ujednolicić sytuację, wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski w piśmie z dnia
28 sierpnia do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, w których nie otrzymano
jeszcze wynagrodzeń, zwrócił się z prośbą o wypłacenie nauczycielom pieniędzy
za przeprowadzenie części ustnej egzaminu maturalnego. Zaznaczył, że środki budżetowe
na ten cel są i można zwrócić się do wojewodów o ich przekazanie. –
Ministerstwo Finansów przelało już pieniądze na konta wojewodów za część ustną
egzaminów maturalnych- mówi Sylwester Cwymar, wicedyrektor Okręgowej Komisji
Egzaminacyjnej we Wrocławiu. – Pieniądze są również na koncie wojewody
dolnośląskiego, dlatego ich wypłata dla dyrektorów szkół jest już niezbyt
odległą perspektywą.

Na
zdjęciu: I Liceum Ogólnokształcące w Lubinie

MS

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY