LUBIN. To już pewne – lubiński ZOZ zostanie zlikwidowany, a całą jego działalność przejmie utworzone niedawno Regionalne Centrum Zdrowia. Radni powiatu przegłosowali dziś likwidację jednostki. Na sesji temat wywołał wiele emocji.
Do uchwały próbowano wprowadzić trzy poprawki. Weszła tylko jedna z nich, zaproponowana przez starostę Tadeusza Kielana, mówiąca, że „otwarcie likwidacji ustala się na dzień wejścia w życie uchwały”. ZOZ-u ma zakończyć działalność medyczną, według planów, we wrześniu tego roku. Do tego czasu placówka na Bema będzie świadczyć usługi medyczne na obecnie obowiązujących zasadach. Likwidacja skończy się w grudniu 2014 roku.
Odrzucono propozycje radnego Ryszarda Kabata, który chciał, aby w uchwale znalazły się zapisy, że Regionalne Centrum Zdrowia przejmie od ZOZ-u wszystkich pracowników oraz mienie. Co pielęgniarki i położne – które przyszły, aby przyjrzeć się głosowaniu – przyjęły oklaskami niezadowolenia.
– Cały czas słyszałyśmy w czasie spotkań z zarządem, że nie można w tej uchwale nawet przesunąć przecinka, bo zostanie odrzucona przez wojewodę, a teraz nagle wchodzi poprawka starosty, a to, na czym nam zależało nie – kwituje Małgorzata Siwoń, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w lubińskim ZOZ-ie.
– Nie mogliśmy być za tymi poprawkami ze względów proceduralnych i formalnych. Taki projekt uchwały wysłaliśmy do wojewody półtora miesiąca temu i on go zaakceptował. Z doświadczenia wiemy, że jakakolwiek zmiana w uchwale może spowodować, że organ nadzoru, czyli wojewoda, ją unieważni – wyjaśnia starosta Tadeusz Kielan. – Natomiast poprawkę odnośnie terminu skonsultowaliśmy z nadzorem merytorycznym wojewody i na nią przystano – dodaje.
Pracownicy szpitala obawiają się, że wraz z likwidacją ZOZ-u i przejęciem jego działalności przez RCZ, stracą zatrudnienie. Ich strach zwiększa audyt, z którego wynika, że w szpitalu jest przerost zatrudnienia o 131 osób. Pielęgniarki chciały nawet wczoraj zacząć strajk, jednak ostatecznie dały czas władzom powiatu do końca miesiąca i podpisały list intencyjny.
– Mimo wszystko mam nadzieję, że zarząd powiatu wywiąże się z listu intencyjnego, który wczoraj podpisaliśmy, i ustalimy pakiet socjalny i gwarancje dla pracowników – podsumowuje Małgorzata Siwoń.
Przypomnijmy, że obecny zarząd powiatu podjął się przekształcenia ZOZ-u w spółkę prawa handlowego, bo uważa, że to jedyny sposób, aby uratować tę zadłużającą się placówkę.
O ZOZ-ie i RCZ pisaliśmy między innymi tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,13548,rcz_zamiast_zoz.html