Mimo że policja wciąż ostrzega, starsze osoby nadal często dają się nabrać oszustom. – Niestety przestępcy są coraz bardziej pomysłowi. Metody ich działania zmieniają się, jednak motyw jest ciągle ten sam – chęć szybkiego zarobku, kosztem ufnych, nierzadko mieszkających samotnie, starszych osób – mówi aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. Po raz kolejny stróże prawa przestrzegają przed oszustami.
Jak informują policjanci, w ostatnim czasie na terenie Ścinawy doszło do kilku sytuacji, kiedy to osoby starsze odebrały podejrzane telefony od nieznajomych. – Nie doszło do przestępstwa, ponieważ rozmówcy zorientowali się, iż nie rozmawiają z nikim z rodziny. Jednakże niestety w dalszym ciągu wiele osób nie wykazuje potrzebnej w tych sytuacjach czujności – przyznaje aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy.
Oszuści często pozbawiają osoby starsze dorobku całego życia. Aby się przed nimi ustrzec, należy pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania. Nigdy nie wpuszczajmy do domu nieznajomych.
– Należy unikać podejrzanie korzystnych ofert, przede wszystkim gdy są one połączone z wymogiem podpisywania dokumentów , wpłatą zaliczki, ujawnieniem informacji czy okazaniem swoich oszczędności. Pod żadnym pozorem nie należy przekazywać pieniędzy osobom obcym – dodaje policjantka. – W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, a tym bardziej o zaistniałym fakcie stania się ofiarą oszusta, należy natychmiast poinformować policję, dzwoniąc pod numer 997, gdyż dzięki natychmiastowej interwencji przestępcy będą mogli zostać szybko zatrzymani – mówi.
Jest kilka metod, które stosują oszuści. Najpopularniejsza to metoda na wnuczka. Przestępcy podają się za bliskiego krewnego, najczęściej wnuczka lub wnuczkę, prosząc o szybką pożyczkę.
Druga metoda to sposób na urzędnika. – Fałszywi pracownicy przychodzą ze specjalnymi ofertami, które są tylko pretekstem. Wpuszczeni bowiem do mieszkania, odwracają uwagę właściciela i kradną biżuterię, oszczędności czy też inne cenne przedmioty – dodaje policjantka.
Często oszuści pukają też do drzwi mieszkań prosząc o coś do picia lub jedzenia. Mówią, że są w trudnej sytuacji materialnej. – Jest to tak zwana metoda na litość. W tych sytuacjach, zwykle osoby w podeszłym wieku, chcąc okazać dobre serce, bez chwili zastanowienia przygotowują posiłek, a w tym czasie złodzieje okradają mieszkanie – informuje.
Kolejna metoda stosowana przez oszustów to metoda na kuferek. Przestępca zaczepia swoją ofiarę i prosi o pomoc. Mówi, że jego bliska osoba uległa wypadkowi, są mu potrzebne pieniądze, jednak nie ma polskiej waluty. Prosi o pożyczkę w złotówkach. W zastaw zostawia kuferek lub walizkę z biżuterią lub pieniędzmi w obcej walucie. Oszust znika z pożyczonymi pieniędzmi, a kuferek okazuje się pusty lub wypełniony gazetami.
Oszuści nierzadko podszywają się też od policjantów lub strażników miejskich.
Informują na przykład, że ktoś z najbliżej rodziny popełnił przestępstwo lub wykroczenie bądź też nie ma na opłacenie mandatu. Jednocześnie sugerują polubowne załatwienie sprawy, poprzez ominiecie długiej drogi prowadzonego postępowania.
Pomysłowość oszustów nie zna granic. Gdy jedna metoda zawiedzie, szybko wymyślają kolejną.
– Apelujemy o szczególna czujność, ostrożność i dystans do osób nam nieznanych. Aby nie stać się kolejną ofiarą bezwzględnego oszustwa, pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa – przestrzega lubińska policjantka.