Dwuletnia dyskwalifikacja oraz kara finansowa w wysokości 100 zł – takie konsekwencje poniesie jeden piłkarzy Ikara Miłogostowice, który podczas niedawnego meczu ligowego opluł rywala, a następnie uderzył go pięścią w twarz. To nie pierwszy przypadek agresywnego zachowania na boisku w naszym regionie.
Skandal miał miejsce w Niemstowie, gdzie tamtejsza Victoria w ramach rozgrywek piłkarskich klasy B, podejmowała ekipę Ikara Miłogostowice. W doliczonym czasie gry, przy stanie 2:1 dla gospodarzy, jeden z przyjezdnych postanowił w niesportowy sposób dać upust swoim negatywnym emocjom.
Zawodnik drużyny gości z nr 18 przed wznowieniem gry z wrzutu opluł zawodnika drużyny gospodarzy z nr 12, a następnie brutalnie uderzył pięścią w twarz, co spowodowało jego upadek i krwawienie z wargi. Zawodnik z nr 18 został ukarany czerwoną kartką i tym samym wykluczeniem z dalszej gry.
– czytamy w raporcie meczowym.
Czerwony kartonik to najmniejszy wymiar kary, jaka spotkała boiskowego agresora. Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej Podokręgu Legnica podjęła bowiem decyzję o zdyskwalifikowaniu napastnika na najbliższe dwa lata. Zakaz gry obejmuje wszystkie klasy rozgrywkowe. Na zawodnika została też nałożona kara finansowa w wysokości 100 zł.
– Zdecydowanie potępiamy takie zachowania i zrobimy wszystko, żeby już nigdy się to nie powtórzyło. Nie ma i nigdy nie było naszej zgody na przemoc w sporcie – mówi Adam Michalik, dyrektor DZPN Podokręg Legnica.
Okazuje się, że opisywaną sytuację widziało na boisku niewiele osób.
– Większość z nas akurat podbiegła wtedy do innego zawodnika naszej drużyny, który leżał na murawie. Nikt nie widział tego, co wydarzyło się w innej strefie boiska. Na szczęście sędzia boczny wszystko to zauważył – relacjonuje jeden z zawodników Victorii Niemstów.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek przemocy na boiskach piłkarskich naszego regionu. Rok temu pisaliśmy o tym, jak podczas meczu piłkarz Odry Chobienia uderzył pięścią w twarz sędziego.