Opaski, które dają poczucie bezpieczeństwa

1833

– Człowiek wie, że ktoś nad nim czuwa i czuje się bezpieczny, zadbany – uśmiecha się Grażyna Turyk, korzystająca już drugi rok z opaski telemedycznej, którą otrzymała bezpłatnie w ramach projektu Korpus Wsparcia Seniorów. Ponieważ pomysł się sprawdził, Lubin postanowił go kontynuować. Lubińscy seniorzy nadal mogą również korzystać ze wsparcia wolontariuszy. W tym przypadku pomoc często zamienia się w przyjaźń.

Lubinianki Grażyna Turyk oraz Genowefa Sobota chwalą możliwość korzystania z opasek

– Program Korpus Wsparcia Seniorów działa u nas w Lubinie od 2022 roku. Rada miejska podjęła w kwietniu tego roku uchwałę, by go kontynuować – mówi Bogusława Potocka, przewodnicząca lubińskiej rady miejskiej. – Cieszymy się, że tak dobrze to funkcjonuje. Ma duży wpływ na bezpieczeństwo osoby samotnie zamieszkałej, to jest wielki plus. Seniorzy czują się bezpiecznie, wiedzą, że mogą otrzymać pomoc w każdej chwili. Myślę, że w przyszłym roku, jeżeli się uda, również przystąpimy do tego programu, który jest częściowo finansowany z ministerstwa i funduszy miejskich – dodaje.

Lubinianki Grażyna Turyk i Genowefa Sobota zgodnie przyznają, że nie chciałyby rezygnować z opaski, którą już drugi rok noszą na ręku. To małe urządzenie, bardzo proste w obsłudze, na którym znajduje się jeden przycisk, daje im duże poczucie bezpieczeństwa i spokój.

– Jesteśmy sąsiadkami, dbamy o siebie nawzajem, ale ta opaska, to tak jakby ktoś z góry nad nami czuwał – uśmiecha się pani Grażyna.

Panie otrzymały opaski w ramach programu Korpus Wsparcia Seniorów realizowanego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Dom Dziennego Pobytu Senior w Lubinie.

Żadna z nich nie rozstaje się ze swoją opaską, jedynie na krótki czas jej ładowania.

Urządzenie pozwala na monitorowanie funkcji życiowych, jak na przykład ciśnienie, i włącza się też, jeśli osoba, która je nosi, upadnie. Ale główne przeznaczenie opaski to szybki kontakt z ratownikiem.

– Opaski telemedyczne posiadają jeden przycisk. Po jego naciśnięciu włącza się sygnalizacja sos, powiadamia ratownika medycznego, który bezpośrednio przez opaskę kontaktuje się z osobą ją noszącą – wyjaśnia Edyta Szeliga, kierownik Domu Dziennego Pobytu Senior. – W systemie wprowadzone są już wszystkie dane. Każdy wypełniał kartę pacjenta, podając stan zdrowia oraz dane kontaktowe do najbliższych. Ratownicy medyczni wiedzą więc, z kim się kontaktują i jak mogą tej osobie pomóc. W najtrudniejszych sytuacjach może zostać wezwane pogotowie lub powiadomiona osoba wskazana do kontaktu – mówi, dodając, że po roku funkcjonowania sami seniorzy zgłaszają pozytywne działanie urządzenia: – Opaska ma również sensor, który powiadamia, że osoba ją nosząca upadła. W zeszłym roku mieliśmy już takie sytuacje. Jedna z osób nie miała jak dotrzeć do telefonu, wtedy włączył się operator, dopytał o sytuację, zostało wezwane pogotowie i udzielona pomoc. Seniorzy zgłaszają nam też, że mierzone jest im ciśnienie i tętno co najmniej cztery razy dziennie, co odczuwają poprzez drgania opaski – mówi.

W Lubinie zakupionych zostało 70 opasek, większość z nich, bo ponad 60, zostało już rozdysponowanych wśród seniorów. Niektórzy dopiero zaczynają korzystać z tego urządzenia, inni – jak pani Genowefa i Grażyna – używają go już drugi rok.

– Osoby kwalifikowane do programu to 65 i więcej lat, które mieszkają same. W zeszłym roku z takich opasek skorzystała większa liczba osób, ponieważ niektórzy z różnych powodów rezygnowali. W sumie więc 90 osób skorzystało z możliwości zapoznania się z działaniem takiej opaski, bo to przede wszystkim jest celem tego programu: zapewnić bezpieczeństwo, ale też przybliżyć seniorom możliwość korzystania z takiej formy pomocy – mówi kierownik Domu Dziennego Pobytu Senior.

Jednak opaska to jedynie część Korpusu Wsparcia Seniorów. Druga to wsparcie wolontariuszy. Z ich pomocy mogą skorzystać mieszkańcy Lubina, którzy ukończyli 65. rok życia i mieszkają samotnie. Wolontariusze pomagają seniorom w sprawach codziennych, czyli na przykład robią zakupy spożywcze, kupują niezbędne leki, rejestrują do lekarza, zabierają na spacer czy po prostu rozmawiają. Często wolontariat zmienia się w przyjaźń.

– Z informacji zwrotnych od seniorów wiemy, że często te osoby, które ich odwiedzają, zaprzyjaźniają się z nimi i odwiedzają ich również później, niezależnie od tego czy umowa wolontariacka nadal obowiązuje czy nie. Osoby starsze nie są dzięki temu już takie samotne – dodaje Edyta Szeliga, zachęcając do kontaktu zarówno seniorów potrzebujących wsparcia, jak i młodych, którzy chcieliby zostać wolontariuszami.

– Dane kontaktowe do nas można znaleźć na stronie mops.lubin.pl w zakładce DDP Senior. Zapraszamy też bezpośrednio do nas na ul. Sienkiewicza 3, pracujemy od godz. 7 do 16, a w soboty od 7 do 20 – mówi. – A seniorzy mogą korzystać nie tylko z programu Korpus Wsparcia Seniorów, ale z całego pakietu innych zajęć, które są organizowane przez DDP Senior. Na początku każdego miesiąca pojawia się program zajęć, które się tu odbywają. To m.in. gimnastyka, śpiew, rękodzielnictwo, ale też różne festyny, wycieczki. Zachęcamy do aktywnego spędzania czasu – dodaje kierownik DDP Senior.


POWIĄZANE ARTYKUŁY