Od niego wszystko się zaczęło

483

Rodzina mawiała, że sport, szczególnie piłka ręczna, to jego trzecie dziecko. Bez Henryka Kruglińskiego zapewne w Lubinie nie byłoby dziś tak prężnie działającego klubu szczypiorniaka. Co roku, żeby przypomnieć o tym przyjacielu lubińskiego sportu, organizowany jest w mieście memoriał jego imienia. Kolejne, 19. już rozgrywki piłkarek ręcznych ruszają właśnie dzisiaj.

Z prawej Henryk Krugliński/Fot. Archiwum rodziny
Z prawej Henryk Krugliński/Fot. Archiwum rodziny

Memoriał, jak zwykle potrwa dwa dni – dziś i jutro, 20 i 21 sierpnia. Oprócz gospodyń turnieju Metraco Zagłębia Lubin na parkiecie zobaczymy także aktualne wicemistrzynie Polski, SPR Pogoń Baltica Szczecin. Stawkę uzupełniają dwie zagraniczne, silne ekipy – mistrzynie Turcji Yenimahalle Bld. SK. oraz jedna z najbardziej utytułowanych niemieckich drużyn HC Lipsk.

– Przede wszystkim jest to turniej ku pamięci Henryka Kruglińskiego, który tworzył podwaliny pod naszą dyscyplinę sportu. Jest to od nasza taka forma podziękowania – mówi Bożena Karkut. – Dla nas ten turniej będzie też generalnym sprawdzianem przed ligą. Na pewno zrobimy wszystko, aby go wygrać – dodaje szkoleniowiec Metraco Zagłębia Lubin.

Rodzinnym miastem Henryka Kruglińskiego był Bolesławiec. Tam zaczął swą przygodę ze sportem od piłki nożnej i koszykówki. Do Lubina sprowadziła go po studiach praca. Zaczynał od Zakładów Górniczych „Polkowice”, ale coraz silniej górę brał w nim bakcyl sportowy. W 1973 roku został dyrektorem Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lubinie. Na tym stanowisku przepracował 17 lat. Zresztą „przepracował” to mało powiedziane. Działał w sporcie niekiedy przez 24 godziny na dobę. To dzięki niemu wyścig kolarski Szlakiem Grodów Piastowskich stał się sztandarową imprezą polskiego sportu w połowie lat 80.

– Dla wszystkich, którzy znali Henryka Kruglińskiego był on przede wszystkim dobrym człowiekiem i wielkim miłośnikiem sportu. Dla mnie to jest tato, którego bardzo kochałam, którego po śmierci bardzo mi brakowało. Tatuś był wspaniałym człowiekiem, miał piękną duszę, bardzo kochał ludzi i ludzie jego kochali – wspomina Elżbieta Kruglińska-Stawikowska, córka Henryka Kruglińskiego.

Ubiegłoroczny memoriał/Fot. Paweł Andrachiewicz
Ubiegłoroczny memoriał/Fot. Paweł Andrachiewicz

Krugliński dał się poznać przede wszystkim jako działacz piłki ręcznej. O tym, iż przed laty tworzył żeńską sekcję piłki ręcznej w Zagłębiu wspominać chyba nie trzeba. To on wraz z wieloma działaczami tworzył podwaliny pod sukces lubińskiego szczypiorniaka. Każde ligowe zwycięstwo zawodniczek Zagłębia Lubin w dużej mierze dedykowane jest jego pamięci.

Henryk Krugliński swoją pasją do sportu zarażał również innych ludzi, w tym członków rodziny.

– Szczególnie mojego brata – dodaje córka Kruglińskiego. – Zawsze mówiliśmy, że sport, a szczególnie piłka ręczna jest jego trzecim dzieckiem. Pasję taty do sportu dało się odczuć w każdym momencie, bardzo emocjonował się każdym meczem, każdą bramką i tę radość przekazywał również nam – mówi.

Dziś i jutro będzie okazja, żeby przeżyć sportowe emocje i wspomnieć tego wielkiego przyjaciela lubińskiego szczypiorniaka żeńskiego. Pierwszy mecz odbędzie się dziś, 20 sierpnia o godzinie 10 w hali widowiskowo-sportowej. Harmonogram kolejnych meczów można znaleźć na załączonym zdjęciu.

Relacje z poszczególnych spotkań będziemy publikować na naszym portalu w zakładce sport. Cały memoriał na żywo można obejrzeć również w TV Regionalnej lub tutaj.


POWIĄZANE ARTYKUŁY