Sześcioczęściowe zestawy ochrony biologicznej w najbliższych dniach trafią do lubińskiego sanepidu. Odzież ochronna zakupiona przez starostwo, wykorzystywana będzie w trakcie wykonywania działań związanych z zagrożeniem epidemiologicznym, w tym gorączką krwiotoczną, czyli Ebolą. Oczywiście, jeśli taki przypadek pojawi się na naszym terenie.
– Te kombinezony są bardzo potrzebne i będą używane wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, przy wysokim ryzyku zakażenia – mówi Janina Szelągowska, dyrektor Powiatowej Stacji Epidemiologicznej w Lubinie. – Dotyczy to wszystkich chorób zakaźnych. Mówimy tu nie tylko o Eboli, ale również o innych odmianach gorączki krwiotocznej czy wirusach grypy na przykład AH1N1. W wyjątkowych sytuacjach zestawy ochrony biologicznej, które otrzymamy będą mogły służyć również instytucjom medycznym, które nie zdążyły zaopatrzyć się w tego typu odzież, a wystąpi wysokie ryzyko zakażenia – dodaje.
Każdy zestaw składa się z sześciu elementów ochronnych, takich jak maska, osłona twarzy, kombinezon, fartuch, rękawice i buty. Ma on za zadanie ochronić przed zakażeniem podczas bezpośredniego kontaktu z chorym.
– Jak już wielokrotnie mówiłem, zależy mi przede wszystkim na bezpieczeństwie mieszkańców powiatu lubińskiego. W świetle zagrożeń, jakie niesie za sobą – zakażenie na przykład gorączką krwiotoczną – trzeba było reagować szybko i zrobić wszystko co jest możliwe, żeby uchronić mieszkańców przed ewentualnymi zachorowaniami, stąd decyzja o doposażeniu lubińskiego sanepidu w taką właśnie odzież – mówi Adam Myrda starosta lubiński.
Łącznie powiat przekaże osiem takich zestawów, które będą chronić zarówno pracowników lubińskiego sanepidu jak i pracowników innych służb medycznych, będących w sytuacji wysokiego ryzyka zakażeniem.