O pszczołach i miodzie w parku

235

Kim jest bartnik, a kim pszczelarz? Ile pszczół mieszka w ulu? Czym się różni trzmiel od pszczoły miodnej i jak rozpoznać królową? Na te, i na wiele innych pytań, odpowiadali dzisiaj w parku Wrocławskim pszczelarze ze Stowarzyszenia Bartników LGOM.

Rola pszczół w ekosystemie jest nie do przecenienia. Nie musisz lubić miodu, ani leczyć się propolisem, aby los pszczół nie był ci obojętny. Pomyśl o swoich ulubionych owocach i warzywach. Cieszy cię widok polnych kwiatów? Wszystko to zawdzięczamy pszczołom i procesowi zapylania. – Coraz więcej osób interesuje się i zajmuje pszczołami. Ludzie kupują sobie po dwa, trzy ule i mają miód na własne potrzeby. To przyjemna praca, ale wymagająca – opowiada Karolina Bajger ze Stowarzyszenia Bartnictwa LGOM.

Członkowie stowarzyszenia gościli dzisiaj w parku Wrocławskim z wykładem i pokazem skierowanym do przedszkolaków. Najmłodsi lubinianie mogli przyjrzeć się tym pożytecznym owadom i posłuchać o pracy pszczelarza.

– Bartnik to wcześniejsze określenie pszczelarza. Bartnik niegdyś zajmował się pszczołami, żył samotnie, często w lasach, drążył barcie w drzewach. Potem zawieszał je wysoko na drzewach, aby do miodu nie dobrały się niedźwiedzie. Wraz z postępem, skonstruowano nowe narzędzia pracy i uzyskaliśmy wiele udogodnień – tłumaczy Konrad Bajger.

Najmłodsi mogli przyjrzeć się starym, bartniczym narzędziom, a także tym nowoczesnym – używanym aktualnie przez pszczelarzy. Z bliska podziwiali uwijające się na ramkach pszczoły, a niektórzy nawet dostrzegli królową. Specjaliści tłumaczyli dzieciom, dlaczego ważny jest kombinezon i czemu pszczoły najpierw atakują twarz. Przywieźli ze sobą miody, pyłek pszczeli, pierzgę, a także świeczki z wosku.

Dzisiejsze spotkanie było wstępem do Dnia Pszczół, który odbędzie się 20 maja w parku Wrocławskim. W niedzielę, na trawniku przy zagrodzie zwierząt gospodarskich od godziny 11.00 do 17.00 na lubinian będzie czekać wiele atrakcji. – Będzie można obejrzeć tradycyjne ule, a także naturalne barcie, drążone w drzewach. Zaplanowaliśmy wystawę narzędzi pszczelarskich i bartniczych, prezentację pszczół w ramce pokazowej, a dla najmłodszych – degustację miodu. Stworzymy także stanowisko plastyczne, przy którym dzieci będą malować, rysować i robić figurki pszczół – zapowiada pani Karolina.

Państwo Bajger pszczołami zajmują się hobbistycznie. Posiadają kilkanaście uli, a także obserwują i nadzorują dzikie gniazda. – Jesteśmy założycielami stowarzyszenia bartników w naszym regionie. Na razie nie mamy zbyt wielu członków, ale gorąco zachęcamy, aby się do nas zgłaszać – opowiada pani Karolina. – Nadchodzi lato. Spacerując po lasach możemy natknąć się na dzikie gniazda pszczół. Jeśli ktoś czuje się zagrożony, może zgłosić się do naszego stowarzyszenia, wówczas będziemy monitorować takie gniazdo – dopowiada Bajger. Numer telefonu do Stowarzyszenia Bartnictwa LGOM – 605 393 990

Więcej o imprezie TUTAJ.


POWIĄZANE ARTYKUŁY