„Nasza karta to nasze prawa”

3458

– My chcemy zlikwidować Kartę nauczyciela, mamy to w swoim programie i będzie to robione zaraz na jesieni tego roku – zapowiedział niedawno minister edukacji Przemysław Czarnek. Pomysłowi szefa resortu zdecydowanie sprzeciwiają się środowiska nauczycielskie.

Fot. ilustracyjne

Jak poinformował minister, projekt ustawy zastępujący Kartę Nauczyciela jest już gotowy. Podkreślił przy tym, że nie oznacza to utraty uprawnień nauczycielskich.

– Karta Nauczyciela jest z 1989 roku była wielokrotnie nowelizowana, jest przeregulowana, trzeba ją napisać raz jeszcze – uważa Czarnek.

– Tak jak ustawa o systemie oświaty została zastąpiona Prawem oświatowym, tak Kartę Nauczyciela zastąpimy nowoczesnym aktem prawnym. Nadal będzie ona mogła się nawet nazywać „Karta Nauczyciela” – wskazał szef resortu.

Fot. ilustracyjne

Przeciwny likwidacji ustawy Karta nauczyciela jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, który podkreśla że jest ona swoistą konstytucją zawodową określającą prawa i obowiązki nauczycieli, chroni edukację przed pełną komercjalizacją oraz wyrównuje szanse edukacyjne. Bez względu na położenie i zamożność samorządu nauczyciele muszą spełniać te same wymagania.

Karta Nauczyciela nie tylko nikomu nie szkodzi, ale wręcz przeciwnie – gwarantuje wysoką jakość nauczania, dlatego że ustawa zapewnia szkole i jej pracownikom pewną stabilizację pozwalającą im wykonywać swoje zadania niezależnie od koniunktury ekonomicznej i politycznej!

– czytamy na stronie ZNP.

– Minister Edukacji i Nauki wyznaje zasadę, że nieważne jak mówią, byleby nie przekręcali nazwiska. Trudno zrozumieć tok myślenia ludzi, którzy z dziwną zawiścią patrzą na Kartę Nauczyciela, która zapewnia głównie stabilizację zawodową nauczyciela – komentuje pomysł Beata Goldszajdt, prezes lubińskiego oddziału ZNP.

Beata Goldszajdt, prezes lubińskiego oddziału ZNP

– Dzięki tej ustawie nauczyciel zna swoje obowiązki, prawa, zasady awansu zawodowego i wysokość wynagrodzenia zasadniczego, które nigdy nie było łakomym kąskiem. Chciałabym zobaczyć ministra, który zapowiada likwidację np. Karty Górnika. Spotkałby go los ministra rolnictwa. Minister oświaty dwa razy był odwoływany, ale podobno do trzech razy sztuka…– kontynuuje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY