Minister Sportu wizytował stadion

20

fota.JPGMirosław Drzewiecki odwiedził dzisiaj Lubin. Wizyta stanowiła okazję do oceny prac budowlanych, prowadzonych na stadionie Zagłębia Lubin. Nowy obiekt „Miedziowych” aspiruje do miana bazy treningowej dla drużyn, które zagrają na Euro 2012. Minister pozytywnie ocenił prowadzone prace i rozwiązania, jakie zostaną zastosowane przy budowie nowego obiektu Zagłębia. 

Spotkanie rozpoczęła multimedialna prezentacja, która miała zobrazować kolejne etapy prac budowlanych. Kierownik projektu, Piotr Dziurman, opowiadał o nowym stadionie, zagospodarowaniu obiektu oraz rozwiązaniach technologicznych.

Obecni odwiedzili też plac budowy, gdzie mieli okazję z bliska zobaczyć, na jakim etapie są prowadzone obecnie prace. Minister Drzewiecki pochlebnie oceniał budowę oraz zaznaczał swoją przyjaźń dla naszego regionu.

– Bardzo się cieszę, że stoję i widzę trybuny stadionu Zagłębia Lubin, które przypominają mi mój ukochany ŁKS. Obiekt łódzkiego klubu wygląda dokładnie jak ta stara część, która jeszcze nie została rozebrana. To cudowna chwila, bo po drugiej stronie stadionu Zagłębia rośnie coś nowego. Lubin będzie miał drugi stadion w Polsce, który zostanie zbudowany w przeciągu ostatnich dwudziestu lat. W Kielcach jest obiekt na 16-naście tysięcy, ten będzie miał taką samą pojemność. Uważam, że Wasz jest lepiej przemyślany, a w sensie projektu ciekawszy. Dziś jestem spokojny o los Zagłębia Lubin, obojętnie, czy będzie grało w pierwszej, czy w drugiej lidze. Kibice też nie powinny się martwić. Nawet w przypadku degradacji, Zagłębie wróci  do pierwszej ligi i będzie grało na nowym stadionie – mówi Minister Sportu. – Zagłębie od lat jest jedną z kluczowych drużyn pierwszej ligi i tak już chyba zostanie – dodaje Mirosław Drzewiecki.

Minister porównał też rozwiązania jakie zastosowano przy budowie obiektu Zagłębia, do tych, które zostaną  wprowadzone przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie.

Mirosław Drzewiecki tłumaczył, dlaczego odwiedził obiekt Zagłębia Lubin – na zlecenie UEFA odwiedza miejsca, które chcą stanowić bazy treningowe w perspektywie Mistrzostw Europy w roku 2012 i składa raporty dotyczące kandydatów:

– Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, okazało się, że nie znamy Polski, bo istnieje wiele takich miejsc, które mogą już dziś pełnić rolę centrów pobytowych dla drużyn, które zagrają na Euro 2012.Wygląda to na tyle dobrze, że budżet państwa nie będzie absorbowany dodatkowymi wydatkami. Wszystkie te ośrodki są finansowane przez prywatnych inwestorów, lub w niektórych przypadkach przez gminy i środki marszałków – mówi Drzewiecki.

Na razie nie jest przesądzone, które z 70 zgłoszonych kandydatur zostaną wybrane. W tym przypadku decyzja należeć będzie do UEFA.

ZYG


POWIĄZANE ARTYKUŁY