Lubińscy harcerze mają nową szefową

2602

Lubińscy harcerze mają nowego komendanta, a właściwie komendantkę. Łukasza Nowickiego, który pełnił tę funkcję od około 20 lat, zastąpiła Karolina Cych.

Karolina Cych (fot. Hufiec ZHP Lubin)

Decyzje o zmianach na stanowisku szefa podjęto na ostatnim zjeździe Hufca ZHP Lubin. Skończyła się kadencja dotychczasowego komendanta i nie zdecydował się on kandydować po raz kolejny, m.in. ze względu na swoje obowiązki zawodowe – Łukasz Nowicki jest dyrektorem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.

Pierwszy z lewej Łukasz Nowicki (fot. Hufiec ZHP Lubin)

– Wszyscy przyzwyczaili się już do mnie, ale myślę, że to zmiana na lepsze, nie wypominając nikomu wieku, a szczególnie sobie – uśmiecha się Łukasz Nowicki. – Blisko 20 lat pełniłem funkcję komendanta hufca, z roczną przerwą, kiedy to byłem skarbnikiem. Zmiany nie są aż tak duże, ponieważ większość tego zarządu, który przez ostatnie cztery lata prowadził ze mną hufiec, pozostał. Tak naprawdę nieco zmieniły się funkcje – przyznaje. – Karolina Cych jest świetnie przygotowana do roli komendanta. Wcześniej pełniła funkcję członka komendy hufca do spraw pracy z kadrą, do spraw kształcenia. W ostatnim czasie była też skarbnikiem hufca, więc zna się w wielu aspektach na pracy organizacyjnej hufca, a szczególnie hufca ZHP w Lubinie – mówi Nowicki, który teraz chce się skupić na nowych wyzwaniach zawodowych, czyli pracy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, gdzie jest dyrektorem.

Fot. Hufiec ZHP Lubin

Choć nie jest już szefem lubińskiego hufca, to nie zamierza się żegnać z harcerstwem. Został przewodniczącym komisji rewizyjnej.

– Nie wyobrażam sobie życia bez działalności w Związku Harcerstwa Polskiego – przyznaje Nowicki.

Fot. Hufiec ZHP Lubin

Nowa komendant Karolina Cych jest w harcerstwie od 2008 roku. Najpierw była po prostu harcerką, od 2012 r. drużynową, a od 2015 r. weszła w skład komendy hufca, pełnią najpierw funkcje członka do spraw kształcenia oraz do spraw pracy z kadrą. Przyznaje, że nowa funkcja to duża odpowiedzialność i wyzwanie, ale jest na nie przygotowana.

– To co przyciąga mnie do harcerstwa, to przede wszystkim ludzie. Dla mnie to duża frajda organizowanie zajęć dla dzieci i satysfakcja, gdy widzę, jak świetnie się bawią i rozwijają. Postaram się spełnić oczekiwania. Przede wszystkim chcę cały czas działać z naszymi podopiecznymi i ich rozwijać – mówi Karolina Cych, przyznając, że jednym z nowych pomysłów jest aktywizacja byłych harcerzy i instruktorów: – Już kiedyś takie spotkanie pokoleń było organizowane. Chcę to powtórzyć w sierpniu w Wygnańczycach – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY