Lubin będzie ogólnopolskim centrum rękodzieła

40

Za kilkanaście dni Lubin po raz dziesiąty już stanie się centrum rękodzieła. 24 i 25 czerwca przyjadą tu artyści z całej Polski, którzy zaprezentują mieszkańcom unikatową odzież, biżuterię, zabawki i produkowane według tradycyjnych receptur napoje i smakołyki.

festiwal rękodzieła

Ogólnopolski Festiwal Rękodzieła na stałe wpisał się już w kalendarium lubińskiej Muzy. Okazało się, że prezentowane na nim wyroby odpowiadają gustom lubinian. Z roku na rok rośnie grono i wystawców, i odwiedzających.

– Dbamy o to, żeby to było prawdziwe rękodzieło, a nie produkty wytwarzane masowo. Dzięki temu ludzie do nas wracają i pojawiają się ciągle nowi. W powodzi masowej produkcji, typowej dla centrów handlowych, szukają rzeczy wyjątkowych, nietypowych. I znajdują je właśnie na naszym festiwalu – mówi Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza i jednocześnie współtwórczyni imprezy.

Zaletą lubińskiego festiwalu są też niskie opłaty dla wystawców. Dzięki temu przyjeżdżają tu osoby, które nie mogą sobie pozwolić na udział w wielkich imprezach, takich jak na przykład Jarmark Świętojański we Wrocławiu. Tymczasem ich prace zasługują na to, by zobaczyło je jak najwięcej miłośników rękodzieła.

Festiwal rękodzieła - plakatOd miodów i domowych przetworów, przez autorską biżuterię i odzież po ceramikę, akcesoria domowe i zabawki – na lubińskim targu rzemiosła można kupić wiele interesujących przedmiotów, które z pewnością nie mają swoich odpowiedników w handlowych galeriach.

– Ja cała jestem w festiwalu rękodzieła – śmieje się Małgorzata Życzkowska-Czesak. – Od ubrań z lnu przez biżuterię. Każdego roku kupuję sobie coś ciekawego. Wykorzystuję też festiwal do gromadzenia grudniowych prezentów. Dzięki temu nie szukam w pośpiechu tuż przed świętami i mam dla bliskich naprawdę oryginalne upominki.

W tym roku, tradycyjnie już, wręczona zostanie nagroda za oryginalną prezentację, połączona z tytułem „Kasztelana Lubińskiego Art Lubiniensis”. Jako że będzie to jubileuszowa edycja festiwalu, będą także nagrody dla wystawców, którzy najdłużej są na nim obecni. Jedną z takich osób jest pani Irena Kawerska z Kamiennej Góry, która co roku spotyka się z lubinianami siedząc przy tradycyjnym kołowrotku, tkając na nim nić wytworzoną z lnu, który sama uprawia. Jej talent i ogromna pogoda ducha stały się już jednym z symboli lubińskiego festiwalu rzemiosła.

Oprócz wizyty na stoiskach handlowych goście Ogólnopolskiego Festiwalu Rękodzieła będą mogli wziąć udział w warsztatach i animacjach artystycznych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY