Liczą na szybkie zakończenie procesu

23

IMG_0811.JPG– Wolałbym zająć się czymś innym niż być tu w sądzie. Łukasz też się denerwuje, bo nie chce na to patrzeć – żalił się w sądzie Jan Witkowicz, ojciec 16-latka z Polkowic, którego na początku tego roku napadnięto i pobito. Dziś, 12 listopada, Witkowicz musiał przypomnieć sobie tamtą noc, ponieważ zeznawał jako jeden ze świadków.

– Łukasz krzyczał: „Tato, ratuj”. Poleciałem po pomoc. Przybiegłem do Aquaparku i recepcjonistka zadzwoniła na policję i po karetkę pogotowia – wspomina Jan Witkowicz.

Najpierw jednak polkowiczanin opowiedział o tym, jak na niego i jego syna ktoś napadł i ich pobił.

– Wracaliśmy z przychodni. Szliśmy do apteki po receptę, gdy z przeciwka nadleciał mężczyzna dużo wyższy ode mnie. Złapał mnie za kurtkę i spsikał mi oczy gazem. Później podbiegł do Łukasza. Powiedział: „Skur……, zabiję cię”. Trzymał coś w ręku. Nie wiem czy to była pałka czy coś innego. Widziałem machniecie ręką i usłyszałem jak uderzył Łukasza. Syn wpadł do rowu – relacjonował Witkowicz.

Później według polkowiczanina pojawili się inni mężczyźni. Przyznał, że nie widział twarzy, bo oczy spryskano mu gazem. Zapamiętał jednak sylwetkę napastnika. Rozpoznał go później w jednej z polkowickich dyskotek, gdy z policjantami szukał sprawców pobicia. Nie przyznał się wtedy jednak.

– Nie byłem pewny czy to on – wyznał.

Na ławie oskarżonych dziś siedzi pięciu mężczyzn. Jednego z nich, Tomasza A., prokuratura uważa za bezpośredniego sprawcę pobicia.

Witkowiczowie oprócz ukarania sprawców, domagają się pieniężnego zadośćuczynienia za swoją krzywdę – dla Łukasza 100 tys. zł, a dla jego ojca 25 tys. zł. Twierdzą, że Łukasz, który kilka miesięcy przed pobiciem wygrał walkę z rakiem, ma teraz kłopoty ze zdrowiem.

– Jego zachowanie po tym zdarzeniu się zmieniło. Nie ma takiej pamięci jak wcześniej, nie ma chęci do nauki, jak miał, zrobił się też nerwowy – zeznawała dziś matka chłopaka, Ewa Witkowicz.

Następną osobą, którą przesłucha sąd w tej sprawie, będzie sam Łukasz. Już za tydzień opowie on o tym, co pamięta z tamtej nocy, gdy został pobity.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY