Lampka trafiła do Kenijczyków

70

Kenijsko-ukraińskie podium XXXI Biegu Barbórkowego o Lampkę Górniczą nie dziwi, zwłaszcza, że od samego początku dziesięciokilometrowej trasy egzotyczni zawodnicy narzucali tempo biegu. Łącznie w tym historycznym wydarzeniu wzięło udział 1500 zawodników.

pa3_7443

Tradycyjnie, zanim w trasę ruszyli śmiałkowie na dystansie 10 km, swoje pięć minut mieli tylko i wyłącznie pracownicy Polskiej Miedzi. W biegu na 1 Milę tradycyjnie najlepszy okazał się Arkadiusz Szlendak z ZG Lubin. – Było ciężko, bo była duża konkurencja. Na jedną milę biegnę już po raz szósty, a ogólnie po raz dziesiąty. Z roku na rok jest coraz lepiej, a organizacja niezmiennie jest wspaniała – komentuje pracownik ZG Lubin.

W Sztafecie Międzyzakładowej 4×400 ponownie bezkonkurencyjni okazali się strażacy z OSP Trzebnica z czasem 4,03,34. Wśród pań, najlepszą ekipą okazała się Centrala KGHM Polska Miedź S.A. 1 z czasem 5,15,28. Wśród dyrektorów, najlepiej w sztafecie 4×100 okazali się panowie z PeBeKa S.A. z czasem 55,72.

Kiedy zawodniczki i zawodnicy z biegu głównego, ruszyli ulicami Lubina, do rywalizacji na stadionie RCS podeszła młodzież. Wśród dziewcząt na 500 metrów w kategorii szkół podstawowych, najlepsza była Aleksandra Karamon z SP 10. Wśród chłopców Karol Garbaczewski z SP 7. W kategorii gimnazjum, najlepszą zawodniczką została Martyna Honczaryk z Gim 2, a wśród chłopców Grzegorz Czyrniański z Gim 4. Na 500 m w kategorii Zespołu Szkół nr 1, najlepszy okazał się Dominik Glazer.

Na linii mety w biegu głównym jako pierwszy zameldował się Maina Joel Mwangi z Kenii z czasem 29:45. Zaraz za nim z dziesięciosekundową stratą, przybył rodak Kiprono Silas Too. Obaj panowie reprezentują na co dzień Benedek-Team. Trzeci z panów, to Ukrainiec Mykola Iukhymchuk. Pierwszym Polakiem na mecie był Mateusz Demczyszak z klubu WKS „Śląsk” Jaworzyn. Wśród pań, pierwsza na mecie była Kenijka Agnes Chebet z czasem 34:26. Druga, jej rodaczka Betty Chepleting z czasem 34:50. Trzecia na mecie przybiegła Katsiryna Ptashuk z ekipy Achiles Leszno. Jako pierwsza Polka na mecie, zameldowała się Anna Ficner z czasem 37:49. Najlepiej dopingującą z trybun szkołę, okrzyknięto placówkę nr 14 w Lubinie przy ul. Norwida. XXXI Bieg Barbórkowy można było śledzić na żywo z komentarzem dziennikarzy, sportowców Marcina Ławickiego czy Marka Dłubały i wywiadami z uczestnikami w TV Regionalnej i na internetowym profilu telewizji.

Dla jednych sportowa rywalizacja o prestiż, punkty do rankingu i nagrodę pieniężną, a dla innych wyłącznie rekreacja. Bieg Barbórkowy tradycyjnie można okrzyknąć wspaniałą rodzinną inicjatywą. – Po raz kolejny Lubin stał się stolicą biegania w Zagłębiu Miedziowym. W tym roku z RCS i ZG Lubin postawiliśmy na jeszcze większy nacisk na bezpieczeństwo. Coraz więcej małżeństw, rodzin, młodych ludzi bierze udział w naszej inicjatywie. To fantastyczne. Pod względem sportowym, dla mnie prywatnie, jako pasjonata biegania, poziom leci na łeb na szyję. Jeszcze panie trzymają fason, jak choćby Monika Stefanowicz czy siostry Lewandowskie. Po za czołówką nie ma zaplecza, które mogłoby pociągnąć zwycięstwo – przyznaje Marek Dłubała.

Fot. Paweł Andrachiewicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY