Korowód świętych znowu na ulicach Lubina

106

– Nie jest to dzień zmarłych, dzień bycia posępnym, smutnym i zamyślonym. Jest to dzień bycia szczęśliwym i radosnym – przekonują organizatorzy Korowodu Świętych, który dziś przeszedł ulicami Lubina. Aniołki i święci z radosnymi okrzykami już czwarty rok z rzędu przemaszerowali z małego kościoła do Galerii Cuprum Arena, gdzie odbył się bal.

Korowód Świętych organizowany jest od kilku lat zawsze w przeddzień Wszystkich Świętych.

– Nie jest odpowiedź na Halloween. To są dwa światy – zastrzega ksiądz Marcin Kozyra, jeden z organizatorów wydarzenia. – Chrześcijanie zawsze pokazywali świętość jako cel swojego życia. Natomiast ten korowód świętych i bale, które są organizowane w całej Polsce, to nowa tradycja, żeby pokazać to, co być może my, katolicy gdzieś po drodze zagubiliśmy przy okazji obchodzenia 1 listopada. Pokazać, że nie jest to dzień zmarłych, dzień bycia posępnym, smutnym, zamyślonym, ale dzień bycia szczęśliwym i radosnym, doświadczania tego, że mamy wielką wspólnotę naszych braci i sióstr w niebie, którzy się za nami modlą i wspierają – dodaje. – Chcemy przez ten korowód i bal świętych pokazać, że świętość jest czymś radosnym i że każdy z nas ma patrona, świętą osobę, która może być wzorcem, drogowskazem do tego, żeby dojść do nieba – mówi.

W kolorowym pochodzie nigdy nie brakuje znanych wszystkim świętych, jak Jana Bosko, Faustyna, Franciszek czy Wojciech. W tym roku wiele dzieci zdecydowało się przebrać za swoich patronów – imienników. W tłumie spotkaliśmy więc między innymi Błażeja, który był dziś świętym Błażejem czy Klarę, która przeistoczyła się w świętą Klarę, również za sprawą kwiatu, który trzymała.

– Z białą lilią święta Klara zwykle przedstawiana była na obrazach – wyjaśnia dziewczynka.

W korowodzie pojawiło się też sporo aniołów. – Jestem takim aniołem bez skrzydeł – tłumaczy nam Natalia. – Straciłam je w walce z diabłami – śmieje się.

Podobne wydarzenia organizowane są w całej Polsce i co roku do tej inicjatywy dołączają się kolejne miejscowości. Jak mówią organizatorzy lubińskiego Korowodu Świętych, „powstaje nowa tradycja przeżywania uroczystości wigilii Wszystkich Świętych” i z pewnością nie zamierzają z niej rezygnować.

Wydarzenie zorganizowali: Salezjańska Szkoła Podstawowa im. św. Dominika Savio, parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Salezjańska Wspólnota Rodzin „Nazaret”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY