Kontrowersje wokół wycinki drzew

75

Po tym, jak w życie weszła nowa ustawa w sprawie wycinki drzew bez pozwolenia, w całej Polsce lawinowo zaczęły padać kolejne gatunki. Jedni są zadowoleni, inni – szczególnie ekolodzy – protestują. O dobrych i złych stronach ustawy rozmawiali goście programu „Konfrontacje” w TV Regionalna.pl.

Konfrontacje

Ustawa o wycince drzew weszła w życie w styczniu tego roku. Pozwala prywatnym właścicielom nieruchomości usuwać drzewa lub krzewy na własnych posesjach. Warunek jest jeden – nie może być to działanie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

– Nie wprowadziliśmy jakichś radykalnych zmian – uważa poseł Wojciech Zubowski z PiS. – Zmieniliśmy zapisy dotyczące wycinki drzew na posesjach prywatnych, ale gatunki chronione nadal podlegają ograniczeniom. Wcześniej, chcąc wyciąć drzewo, trzeba było starać się o pozwolenie w gminie. Zlikwidowaliśmy te wymogi, takie zmiany były konieczne – dodaje.

Opozycja, jak i całe rzesze ekologów, zarzucają PiS, że ustawa spowodowała, że w Polsce masowo wycinane są drzewa. Nie kilka, kilkadziesiąt, ale tysiące.

– To efekt tego, że przez lata nie było to możliwe. Teraz, kiedy prawo się zmieniło, właściciele nieruchomości skorzystali ze zmiany – uważa Zubowski. – Wiele osób chwali te rozwiązania. Ale jeśli dochodzi tutaj do jakichś nadużyć, jeśli ta skala rzeczywiście jest duża, to ustawa zostanie znowelizowana – zapewnia.

Poseł PO Robert Kropiwnicki mówi wprost – PiS wprowadził ustawę pod naciskiem lobbystów i dla nich, by mogli uzyskiwać kolejne tereny przemysłowe. – Uchwaliliście ustawę, która chroni pieniądze lobbystów – zarzuca Kropiwnicki. – Deweloper nie może wyciąć drzew, to prawda. Ale deweloper kupuje ziemię od osób prywatnych. A taka osoba może wyciąć drzewa, a potem sprzedać czysty już teren. I biznes się kręci – ironizuje poseł.

Tymoteusz Myrda, radny sejmiku z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców, zwraca też uwagę na inną kwestię. – Nie mówi się o pozytywnych aspektach tej ustawy. Po raz pierwszy gmina czy powiat, planując inwestycję, ma prawo w pasie drogowym wyciąć drzewa bez porozumienia z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska i tym samym zacząć tę inwestycję. Dotąd takie opinie wydawane były po około dwóch miesiącach, co znacznie wydłużało proces inwestycyjny. Często były też negatywne. Niejeden raz poszerzenie drogi w powiecie lubińskim, gdzie jest duża ilość wypadków, było problematyczne, bo RDOŚ stawał okoniem – podkreśla Tymoteusz Myrda.

Całą dyskusję można obejrzeć w programie „Konfrontacje” w TV Regionalna.pl. Premierowe odcinki publikowane są w każdy poniedziałek o godzinie 18.15 oraz na internetowym kanale stacji: www.tvregionalna.pl.


POWIĄZANE ARTYKUŁY