Karkut: Szczęście sprzyja lepszym

21

Dla podopiecznych Bożeny Karkut spotkanie 18. kolejki Superlig Kobiet okazało się bardzo pechowe. Miedziowe podejmowały KU AZS Politechnikę Koszalińską. Dwa punkty na konto dopisały zawodniczki Gennadiy Kamelina.

Jak przystało na gospodynie, pierwszą bramkę na parkiecie lubińskiej „czternastki” zdobyła zawodniczka Zagłębia, Karolina Semeniuk-Olchawa. Po chwili celnymi trafieniami popisały się Kinga Byzdra oraz Anna Pałgan i było 3:1 dla miejscowych. Koszalinianki wzięły odwet i po bramkach Sylwii Lisewskiej (1) oraz Moniki Odrowskiej (2) na tablicy wyników było po trzy. Wielkie zdziwienie miedziowych kibiców wywołały kolejne celne trafienia gości, które po szesnastu minutach prowadziły 10:5. Lubinianki zaczęły odrabiać straty, jednak do przerwy przegrywały 14:15. Na koniec rzut karny wykonywała jeszcze Sylwia Lisiecka, ale w pojedynku z Moniką Maliczkiewicz nie miała żadnych szans.

Druga połowa to bardzo szybka gra Zagłębia. Lubinianki skutecznie kontratakowały i w 34. minucie za sprawą Karoliny Semeniuk-Olchawy doprowadziły do remisu 16:16. Po wykorzystanym rzucie karnym Anny Pałgan, miedziowe odzyskały prowadzenie zabrane na początku meczu. Zespół Gennadiy Kamelina również nie odpuszczał. Do samego końca wynik spotkania był sprawą otwartą. W 55. minucie Anna Pałgan ponownie wykorzystała rzut karny i było 23:23. Wydawało się, że zespoły mogą podzielić się punktami, ale los chciał inaczej. Już po chwili goście ponownie wyszli na prowadzenie. W ostatnich sekundach meczu koszalinianki prowadziły 25:24 i popełniły błąd we własnym polu karnym faulując jedną z zawodniczek Lubina. Rzut karny mógł dać miejscowym choć jeden punkt. Do piłki podeszła Sabina Kobzar, a między słupkami stała Sołomija Szywerksa. Po gwizdku sędziego, okrzyki radości wydała z siebie bramkarka Koszalina.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:25 KU AZS Politechnika Koszalińska

– Dla kibiców ten mecz był bardzo dobry. Graliśmy ze świetnym zespołem i uważam, że wygraliśmy, bo mieliśmy szczęście. Jeden zespół miał dzień, drugi go nie miał. Gratuluję pani trener, bo ma wspaniałą drużynę. – powiedział Gennadiy Kamelin, szkoleniowiec Koszalina. – To był fatalny mecz z naszej strony. Od początku zagrałyśmy źle. Przykro nam z tego powodu. Musimy szybko się otrząsnąć i grać dalej – skomentowała Karolina Semeniuk-Olchawa. – Gratuluję rywalom zwycięstwa, bo wywalczyły go sobie w tym meczu. Oczywiście szczęście sprzyja lepszym, stąd taki wynik, a nie inny. U nas za dużo prostych błędów. W samej pierwszej połowie jedenaście błędów technicznych i siedem nie rzuconych stuprocentowych sytuacji. Nie wolno tak grać, jeśli myśli się o zwycięstwie – dodała Bożena Karkut, trener KGHM Metraco Zagłębia Lubin.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY