Jeżdżą bez prawka, zbierają punkty

64

Jazda bez uprawnień? Zdarzają się takie przypadki. Co więcej, kierowcy, którzy stracili prawo jazdy, zbierają kolejne punkty karne. – Tylko w jakim celu się je nakłada? – pyta jeden z lubinian.

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Kierowca, który porusza temat, stracił prawo jazdy. Mimo to, nadal jeździ autem. – Policja zatrzymała mnie już trzy razy, mam w sumie 30 punktów karnych. Co z tego wynika? – pyta.

Odpowiedź policji jest jedna – osoba, która nie ma uprawnień, nie może wsiadać za kółko. I nie ma tutaj żadnych wyjątków. – Jednak jesteśmy świadomi, że takie przypadki się zdarzają – potwierdza aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. – Taka osoba, w zależności od wykroczenia, jest karana przez policję mandatem, nakładane są też na nią punkty karne – dodaje.

Punkty, które gromadzą się na koncie danego kierowcy powodują, że może już nie odzyskać prawa jazdy, jeśli zostało ono odebrane na jakiś czas. – Jeżeli ktoś stracił prawo jazdy, na przykład na pół roku, to dodatkowe punkty karne na jego koncie spowodują, że nie odzyska dokumentu po tym terminie. Przykładowe 33 punkty karne spowodują ponowne odebranie dokumentu. Co więcej, dany kierowca, ponownie będzie musiał zdawać egzamin – podkreśla Jan Pociecha.

Dodatkowo, lubinianin o którym wspominaliśmy, jak i inni kierowcy, którzy jeżdżą bez prawa jazdy, muszą się liczyć z tym, że sprawa może trafić do sądu. – Jeżeli kara w postaci mandatu i punktów karnych nie przynosi skutku, a prawo notorycznie jest łamane, to podczas kolejnego zatrzymania, policjant może skierować wniosek do sądu. Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdu. Idąc dalej, jeśli – mimo zakazu sądowego – znów będziemy prowadzić pojazd, wtedy popełnimy już przestępstwo, a nie wykroczenie, a to zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności – tłumaczy Pociecha.


POWIĄZANE ARTYKUŁY