Jak pomóc czworonogom przetrwać Sylwestra?

862

Huk petard najbardziej dokuczliwy jest dla psów w średnim wieku – szczeniaki często nie rozumieją, co się dzieje. Natomiast starsze psy mają już problemy ze słuchem. O tym, jak pomóc czworonogom przetrwać sylwestrową noc, radzi lekarz weterynarii Justyna Godek.

– Najprostsze działanie to zaciągniecie zasłon we wszystkich oknach, jeśli mamy – także zamknięcie rolet. Jeśli jest taka możliwość, to dobrze, by pies czy kot przebywały w pomieszczeniach, gdzie nie ma okien lub – gdzie jest ich mało, np. dobrze jest ustawić legowisko oraz miski w przedpokoju, tam będzie dochodziło mniej hałasu z zewnątrz. Dodatkowo możemy puścić w mieszkaniu głośniej muzykę, to też powoduje, że zwierzak będzie mniej odczuwał hałasy z zewnątrz – podkreśla Justyna Godek.

Jeśli wiemy, że ten huk petard jest dla naszego zwierzęcia wyjątkowo uciążliwy, musimy wdrożyć farmakoterapię, oczywiście w konsultacji z lekarzem weterynarii. Można podać preparaty doustne, które działają około 5-6 godzin, wtedy podać je najlepiej około godziny 20.00, aby o północy zwierzęta były spokojniejsze.

– Po przyjęciu leku zwierzę będzie świadome, będzie reagować na swoje imię, ale nie będzie tak mocno odczuwać bodźców zewnętrznych. My z kolei na wszelkie huki i wystrzały powinniśmy reagować spokojnie, nie zwracać na nie uwagi. Jeśli my reagujemy jakoś bardzo emocjonalnie, zwierzę też utrwala sobie, że dzieje się coś złego. Jeśli chce być wtedy blisko nas, powinniśmy mu na to pozwolić radzi weterynarz.

Ważne też, by wcześniej wyjść z psem na dwór, by załatwił swoje potrzeby fizjologiczne. Jeśli jednak musimy wyjść nieco później, pamiętajmy o smyczy. Zwierzę, które wystraszy się wystrzałów, zwyczajnie może nam uciec i wtedy pojawi się problem ze znalezieniem go, bo wpadnie w panikę i nie będzie reagować na nasze przywoływanie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY