Idzie do więzienia za wypadek w Miłosnej

38

Piotr U., który w październiku 2014 roku, spowodował wypadek, podczas którego zginęło trzech jego kolegów, najbliższe trzy i pół roku spędzi w więzieniu. Legnicki sąd okręgowy podtrzymał dziś wyrok lubińskiego sądu rejonowego, który orzekł karę bezwzględnego więzienia, pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz 30 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz rodziny jednego ze zmarłych w wypadku.

W październiku 2014 r. czwórka kolegów jechała na studia do Wrocławia. Prowadził Piotr U. Do wypadku doszło w Miłosnej, kiedy rozpędzone auto zjechało na drugi pas i uderzyło w murowany przystanek autobusowy. Zmarło trzech pasażerów, kierowca został oskarżony o spowodowanie ich śmierci.

Podczas rozpraw Piotr U. nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu, twierdził, że jedynie nieznacznie przekroczył prędkość, a do wypadku doszło ponieważ inne auto wymusiło pierwszeństwo wyjeżdżając na główną drogę od strony Miłoradzic.

Śledztwo i opinie biegłych nie potwierdziły tej wersji. Na podstawie nagrania z samochodowej kamery oskarżonemu udowodniono, że jechał z prędkością co najmniej 130 km/h w miejscu, gdzie prawo dopuszcza jedynie 50 km/h. Co więcej, z taką samą prędkością przejechał wcześniej przez Niemstów. Nagrania nie zarejestrowały innego samochodu, który mógł przyczynić się do wypadku.

24 stycznia tego roku w tej sprawie zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym w Lubinie. Oskarżony usłyszał wyrok 3,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności, pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Musi także zapłacić 30 tys. zł rodzinie jednego ze zmarłych. Bliscy pozostałych ofiar odszkodowania otrzymały od ubezpieczyciela.

– Wyrok nigdy nie będzie satysfakcjonujący, ale nie mi jest sądzić. Moje życie zostało przerwane. Muszę być silna, dla dwójki naszych małych dzieci – mówi Małgorzata Kwolek, żona jednego ze zmarłych mężczyzn.

Wyrok lubińskiego sadu nie był prawomocny. Piotr U. mógł złożyć odwołanie do sądu wyższej instancji i z tego prawa skorzystał. Sąd Okręgowy w Legnicy potrzymał jednak decyzję sądu niższej instancji. Dzisiejszy wyrok jest już prawomocny.


POWIĄZANE ARTYKUŁY