„Nie przebrzmiał jeszcze głośny spór o miedziowe koncesje między KGHM a kanadyjską firmą Miedzi Copper, a już zanosi się na kolejny. I to trudniejszy. Chodzi o złoża soli kamiennej i potasowej w okolicach Pucka” – podaje „Puls Biznesu”. O koncesje na tym terenie ubiegają się cztery firmy, w tym także Polska Miedź.
Jak powiedział dziennikowi jeden z przedstawicieli Ministerstwa Środowiska, to będzie kolejna, po miedzi, trudna sprawa dla resortu. Wszystko przez luki w prawie. Brak jednoznacznych wytycznych, które wskazywałyby komu należy przyznać koncesje.
O ministerialne pozwolenie rywalizują cztery firmy: KGHM, w którym skarb państwa ma większościowy pakiet udziałów oraz trzy prywatne – Mineralis z grupy Romana Karkosika, Polski Potas i Darley Energy.
„ To nie koniec komplikacji – awantura o miedź dotyczy tylko tego jednego surowca, a w okolicach Pucka nachodzą na siebie złoża soli, gazu z łupków i miedzi (o soli oraz miedzi pisze w swoim wniosku KGHM) – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Na razie – jak podaje dziennik – rozgrywka w okolicach Pucka zapowiada się na długotrwałą. Po pierwsze – sami wnioskodawcy uzupełniają jeszcze dokumenty, po drugie – procedura opiera się nie na przetargu, tylko na uznaniowej decyzji resortu, więc można się spodziewać protestów i odwołań. Jest jeszcze trzeci powód – nowe koncesje solne będą nachodzić na koncesję łupkową, przydzieloną już wcześniej firmie Lane Energy. Ministerstwo musi więc uwzględnić opinię tego posiadacza koncesji.