Ponad 2,55 mln zgłoszeń przyjęli w zeszłym roku dyspozytorzy dolnośląskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Większość z nich była fałszywymi alarmami. Sprawdziliśmy, co zgłaszają obywatele.
11 lutego to Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. Jako numer ogólnoeuropejski funkcjonuje on od 1991 r. W Polsce obsługuje go 17 centrów powiadamiania ratunkowego: dwa na Mazowszu i po jednym w pozostałych województwach. Aktualnie CPR odbierają połączenia kierowane na numery 112 oraz 997 i 998.
We wszystkich centrach pracuje łącznie około 1,1 tys. dyspozytorów, którzy w 2021 r. odebrali ponad 21 milionów połączeń.
Na Dolnym Śląsku średni czas oczekiwania na połączenie z dyspozytorem wynosi 13 sekund. Podczas zmiany dziennej operatorzy obsługują średnio 169 zgłoszeń. W nocy jest tylko trochę spokojniej – 104 zgłoszenia na zmianę. Pod 112 dzwonimy najczęściej między godziną 10 a 20, w piątki i soboty. Meldowane są głównie zdarzenia drogowe, złe samopoczucie i zakłócanie porządku publicznego.
Statystyki ogólnopolskie wskazują, że 36 proc. wszystkich zgłoszeń było niezasadnych. To oznacza, że na tle pozostałych regionów Dolnoślązacy traktują numer alarmowy znacznie bardziej lekceważąco – jak informuje biuro prasowe Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, w naszym regionie fałszywe alarmy stanowiły aż 63 proc. z ponad 2,55 mln zgłoszeń.
Numer 112 służy do zgłaszania sytuacji, które zagrażają życiu, zdrowiu, środowisku lub mieniu. Tymczasem Polacy wybierają go także po to, by:
- zgłosić fikcyjne zgłoszenie,
- zasięgnąć informacji na temat pogody, rozkładu jazdy komunikacji miejskiej, kolejowej lub lotniczej,
- poinformować o utrudnieniach w ruchu drogowym,
- ustalić dane kontaktowe firmy lub osoby prywatnej,
- wyrazić opinię dotyczącą dowolnego tematu, wydarzenia lub osoby,
- przesunąć umówione spotkanie z przedstawicielami służb mundurowych,
- sprawdzić, czy numer 112 naprawdę działa,
- wezwać taksówkę, zamówić pizzę lub pomoc drogową,
- uzyskać poradę prawną lub medyczną,
- zdobyć PIN lub PUK do telefonu,
- uzyskać numer telefonu do innych służb.
Służby ratownicze wykorzystują zatem 11 lutego jako okazję do uświadomienia obywatelom, jaka naprawdę jest rola numeru 112. Apelują też o to, by blokować klawiaturę, gdy nie korzystamy z telefonu – spora część niepotrzebnych zgłoszeń to rezultat przypadkowego wybrania numeru, gdy aparat jest w naszej kieszeni lub bawi się nim dziecko.