Dyrektor pogotowia zwolniony. Ratownicy piszą do Ziobry

5573

Zastępca dyrektora ds. medycznych Pogotowia Ratunkowego w Legnicy Jarosław Luboński otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę. Powodem miało być zgłoszenie przez niego do prokuratury przypadków napaści na ratowników. Co innego twierdzi natomiast dyrektor pogotowia Joanna Bronowicka, która podjęła te decyzję. Murem za zwolnionym dyrektorem stanęło środowisko ratowników, które w tej sprawie wysłało nawet pismo do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Zdjęcie ilustracyjne

Z dokumentu, jaki Polska Rada Ratowników Medycznych wystosowała do ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, wynika że powodem wypowiedzenia było „zawiadomienie prokuratury przez Dyrektora Jarosława Lubońskiego o napaściach na Zespoły Ratownictwa Medycznego”. Autorzy pisma nie zgadzają się z taką decyzją wobec dyrektora, obawiając się, że ma ona na celu „tuszowanie zachowań agresywnych wobec pracowników systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne na terenie województwa dolnośląskiego”. 

– Znając zaangażowanie i ogromny wkład pracy Dyrektora ds. Medycznych oraz działanie na rzecz ratowników medycznych i ratownictwa medycznego nie możemy zgodzić się na takie działania – biorą w obronę dyrektora członkowie Polskiej Rady Ratowników Medycznych.

Szanowny Panie Ministrze, Ratownictwo Medyczne jest filarem bezpieczeństwa państwa. Obecna sytuacja jednoznaczne potwierdziła potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa pracowników medycznych i niedopuszczenie do uszczuplenia kadr w tym sektorze. Z informacji przekazywanych nam przez ratowników medycznych Pogotowia Ratunkowego w Legnicy zrzeszonych w strukturach PRRM, zaogniona od dawna sytuacja pomiędzy Dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Legnicy a pracownikami niekorzystnie wpływa na zabezpieczenie potrzeb pacjentów w rejonie działania PR Legnica. Dzisiejsze działania dodatkowo wpływają destabilizująco na funkcjonowanie i ciągłość świadczeń z zakresu ratownictwo medyczne, a rosnąca frustracja pracowników może doprowadzić do zaprzestania świadczenia usług w rodzaju ratownictwo medyczne rejonu operacyjnego PR Legnica. Wskazać należy, że problemy w porozumieniu na linii Dyrektor – pracownicy wielokrotnie sygnalizowane były przez pracowników i Organizacje Związkowe w Dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim, który jest organem założycielskim dla Pogotowia Ratunkowego w Legnicy. Sygnały te nie doczekały się żadnej reakcji ze strony odpowiedzialnych za struktury organizacyjne urzędników

– czytamy dalej w dokumencie.

Sam zainteresowany nie ma sobie nic do zarzucenia i zapowiedział, że odwoła się od tej decyzji. Twierdzi, że wszystkie jego działania były zgodne z prawem. Uważa też, że przyczyna wypowiedzenia jest niezrozumiała. – Dysponuję dokumentami, które uprawniają mnie do takich działań. Nie ma i nigdy nie będzie mojej zgody na przemoc wobec osób, niosących ratunek dla ludzkiego życia i zdrowia – mówi Jarosław Luboński, który do końca września pozostaje w okresie wypowiedzenia bez świadczenia pracy.

Dodajmy, że funkcję dyrektora ds. medycznych Luboński sprawuje od ponad roku. Wcześniej także pracował w legnickim pogotowiu ratunkowym, ale jako lekarz anestezjolog.

Inną wersję wydarzeń przedstawia natomiast druga strona, która zaznacza, że powodem zwolnienia nie jest sam fakt „zgłoszenia przez zastępcę dyrektora przypadku napaści na ratowników”. – Podkreślić należy, że jednostki Pogotowia Ratunkowego niezwłocznie zawiadamiają odpowiednie organy o przypadkach agresji i napaści na ratowników medycznych. Musi się to jednak odbywać zgodnie z procedurami, które nie zostały zachowane – tłumaczy Andrzej Niemiec, rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Legnicy.

Chodzić ma o bezprawne udostępnienie dokumentacji medycznej, co stanowi naruszenie art. 26 ustawy z dnia z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. – Ponadto działanie powyższe stanowi jednocześnie naruszenie praw pacjenta określonych w art. 23 i 24 w/w ustawy, do których przestrzegania lek. med. Pan Jarosław Luboński jest zobowiązany zarówno jako lekarz jak i w szczególności pracownik i zastępca dyrektora Pogotowia – precyzuje rzecznik, który na końcu oświadczenia w tej sprawie dodaje, że „wymienione nieprawidłowości w wykonywaniu swoich obowiązków przez lek. med. Jarosława Lubońskiego nie były jedyne”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY